Stać nas było na więcej - wypowiedzi po meczu Unibax Toruń - Polonia Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: kibice Apatora podczas meczu
Na zdjęciu: kibice Apatora podczas meczu
zdjęcie autora artykułu

W 80 meczu derbowym pomiędzy ekipami z Torunia i Bydgoszczy lepsi okazali się jeźdźcy z grodu Kopernika wygrywając spotkanie w stosunku 51:39. Punkt bonusowy pojechał jednak do miasta znad Brdy. Duża w tym zasługa zdobywcy 11 "oczek" Rosjanina Denisa Gizatullina.

Jacek Woźniak (trener Polonii Bydgoszcz): Zaczęło się od udanego biegu młodzieżowego w wykonaniu moich zawodników. Później było już nieco gorzej, ale wiadomo - drużyna pana Janka [Ząbika] wie jak jechać na tym torze, wie jak rozgrywać wyścigi. Powiem szczerze, że najważniejsze jest to, że mecz mógł się podobać kibicom. W moim zespole zawiodły dwa ogniwa, czyli Grzegorz Walasek oraz Robert Kościecha. Między innymi ich zdobycz punktowa zadecydowała o przegranym meczu Polonii. Uważam jednak, że po porażkach, jakie ponieśliśmy w ostatnim czasie, zespół się podniósł i nadal walczy. Wierzę, że ci zawodnicy, którzy dzisiaj pojechali gorzej w kolejnych meczach wywalczą więcej punktów. To są ambitni żużlowcy i na pewno zrobią wszystko, by było lepiej. Nasza sytuacja w tabeli jest jaka jest, ale z pewnością będziemy walczyć dalej.

Denis Gizatullin (Polonia Bydgoszcz): Początek w moim wykonaniu nie był najlepszy, ale później udało mi się połapać o co chodzi na tym torze. Zmieniłem ustawienia motocykli, co dało pozytywny efekt. Jechaliśmy przeciwko dobrej drużynie, mieliśmy świadomość, że Unibax jest silną ekipą. Mam nadzieję, że w przyszłości wszyscy będziemy równo punktować. Wierzę w to. Będzie dobrze.

Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Dwa pierwsze biegi w wykonaniu młodego Jensena nie były najlepsze, co miało wpływ na przebieg meczu. W dalszej części zawodów zrobił wszystkie niezbędne korekty i było już dużo lepiej. Także i starsi zawodnicy z mojej drużyny nie ustrzegli się błędów, co w pierwszej części zawodów kosztowało nas kilka punktów. Poza tym, kolega Denis [Gizatullin] tak się później rozpędził, że zapomniał wyhamować (śmiech). Generalnie w tym meczu stać nas było na więcej, ale jechało się tak, jak przeciwnik pozwalał. Przegrywaliśmy za dużo startów, a właściwie dzisiaj kto mniej błędów popełniał na pierwszym wirażu, ten wygrywał bieg.

Michael Jepsen Jensen (Unibax Toruń): W początkowej części zawodów moje motocykle nie spisywały się tak, jakbym tego oczekiwał. Po pierwszym starcie zmieniliśmy w nich sporo, ale to jeszcze nie było to, nie byłem wystarczająco szybki. Nie jestem zadowolony z moich pierwszych wyścigów. Później było już wszystko OK. Wiedziałem co należy zrobić, by jechać lepiej. Cały czas jestem tutaj nowy, więc nadal muszę się jeszcze sporo uczyć.

Źródło artykułu: