Sędzia zepsuł mi urodziny. Po meczu RKM Rybnik- PSŻ Poznań powiedzieli

Zdjęcie okładkowe artykułu: Andriej Karpow w barwach RKM-u Rybnik
Andriej Karpow w barwach RKM-u Rybnik
zdjęcie autora artykułu

Tematem nr 1 na pomeczowej konferencji prasowej był bieg 15. Gospodarze mieli pretensje do sędziego za wykluczenie Piotra Świderskiego, goście rzecz jasna mieli odmienne zdanie. A swoją drogą, to rybniczanie wcale nie przegrali tego spotkania w ostatnim wyścigu. Zrobili to znacznie prędzej...

Adam Skórnicki (PSŻ Poznań): Niezmiernie cieszę się z wygranej. Nie czułem żadnej dodatkowej presji przed ostatnim wyścigiem, chociaż niewątpliwie czułem odpowiedzialność. Starałem się uciec po starcie do przodu, bo Roman Chromik już dziś mnie pokonał i wiedziałem, że jest szybki. Norbert zrobił swoje i wygraliśmy. Już przed spotkaniem wiedziałem, że taki tor będzie nam odpowiadał i to się sprawdziło.

Grzegorz Kłopot (PSŻ Poznań): Wskoczyłem do składu w ostatniej chwili, za Alana. Muszę przyznać, że nie czuję się najlepiej, bo wczoraj dopadło mnie przeziębienie. Herbatka z cytryną i miodem jak widać pomogły, bo dziś w miarę funkcjonuję. Nie zdobyłem może zbyt wielu punktów, ale drugiej strony przy takim wyniku każda zdobycz jest cenna. Nie mam jednak czym jechać, bo ten sprzęt, którym dysponuję, nadaje się raczej na 2. ligę.

Daniel Pytel (PSŻ Poznań): Co ja mam powiedzieć, fatalnie dziś było. Tor był ciężki, to prawda, ale nie mogę tego tłumaczyć torem. Dobrze, że chociaż wygraliśmy. Mam do siebie ogromne pretensje, bo nie mogę popełniać takich błędów jak dziś. Z moim doświadczeniem powinienem zdobywać więcej punktów, tym bardziej, że to mój ostatni rok w gronie juniorów.

Zbigniew Jąder (trener PSŻ Poznań): Ciężko było, oj ciężko. Nie chcę komentować decyzji sędziego z 15. wyścigu, ale moim zdaniem podjął słuszną decyzję. Sporo nerwowości wprowadził w nasze szeregi Rafał Trojanowski, bo jego wykluczenie za czas 2 minut troszkę pokrzyżowało nam szyki. Potem ponaglałem swoich zawodników, aby byli bardziej zdyscyplinowani pod taśmą. Nie chcieliśmy bowiem tracić w ten sposób kolejnych punktów.

Roman Chromik (RKM Rybnik) Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu, chociaż mogło być lepiej. Dwa razy dałem się przywieźć na 5-1, zatem to troszkę mnie smuci. W ostatnim wyścigu, poluzowywał mi się hak w motocyklu i szczerze mówiąc miałem problem w opanowaniu motocykla. Byłem zdziwiony decyzją sędziego, gdyż to Kościuch mnie potrącił, a nie Piotrek Świderski. Ale być może sędzia widział lepiej.

Piotr Świderski (RKM Rybnik) Pan Sędzia chyba nie był dziś dobrze dysponowany. Nie rozumiem jego decyzji. Mało ważne, że zepsuł mi urodziny, ale tak się nie robi. Pytam tylko, co to ma wspólnego z duchem sportu. Odechciewa się wszystkiego po takich decyzjach, ale cóż my możemy zrobić. Nie wiem, jest możliwość obejrzenia powtórki w telewizji, były kamery na stadionie. Sędzia nawet się nie pofatygował. Trudno, jego sprawa. Szkoda, że przegraliśmy to spotkanie. Jedynie co cieszy to fakt, że wraz z kolegami z Poznania stworzyliśmy super widowisko. Żałuję tylko, że sędzia te widowisko zepsuł.

Patryk Pawlaszczyk (RKM Rybnik) 8 punktów to dobry wynik, ale co z tego. Jak mam coś powiedzieć o 15 wyścigu, to nie wiem dokładnie, bo nie widziałem dokładnie całej sytuacji. Żałuję, bo wydawało się w pewnym momencie, że już przełamaliśmy poznaniaków. Trzeba teraz przełknąć gorycz porażki i jechać dalej.

Mirosław Korbel (trener RKM Rybnik) Jak to wyglądało w 15. biegu wszyscy widzieli. Nie mogę rzecz jasna zgodzić się z decyzją sędziego i zapewne złożymy w tej sprawie protest dołączając materiał filmowy. Nie może być bowiem tak, że to sędzia, a nie zawodnicy rozstrzyga o wyniku spotkania. Zawiódł dziś Maciej Kuciapa, któremu od początku sezonu czegoś brakuje. Dziś także pojechał źle. Cieszy postawa Romka Chromika, widać, że zaczyna dogadywać się ze sprzętem i zdobywać punkty.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)