Robin Bergqvist: Nie miałem żadnych ofert

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robin Bergqvist ma wciąż ważny kontrakt ze Startem Gniezno, jednak nie jest brany pod uwagę w kontekście występów w tym zespole. Wiele wskazuje na to, że może to być dla tego 21-latka kolejny stracony sezon na polskich torach.

- Nie podpisałem umowy z żadnym klubem, jednak wciąż szukam sobie gdzieś miejsca - mówi Szwed. - Nie dostałem dotychczas żadnej oferty startów, zatem jestem wolnym zawodnikiem - dodaje.

Bergqvist nie podpisał kontraktu w żadnej innej lidze niż rodzima Elitserien, gdzie będzie reprezentował barwy Vastervik. Nie precyzuje także swoich planów na ostatni w gronie juniorów sezon. - Chcę po prostu dać z siebie wszystko.

W osiągnięciu dobrych wyników pomóc ma solidne przygotowanie kondycyjne. - Wiele czasu spędzam na ćwiczeniach w siłowni, poza tym w każdy weekend jeżdżę razem z przyjaciółmi na crossie. Zawodnik Vastervik nie zapomina także o budowaniu zaplecza sprzętowego. - Będę posiadał cztery motocykle. Jeśli chodzi o nowe tłumiki, to nie jestem pewien, czy faktycznie zostaną one wprowadzone. Jeśli tak, to będę ich używał, ale jest to zły pomysł - uważa sympatyczny żużlowiec.

- Wielu zawodników udaje się w cieplejsze rejony, aby szybciej rozpocząć treningi. Ja uzależniam to od tego, czy znajdę klub w Polsce - komentuje sprawę ewentualnego wyjazdu gdzieś na południe Europy Szwed. Na koniec zdradza, że chętnie podpisałby kontrakt na Wyspach. - Bardzo lubię tamtejszą ligę, chciałbym podpisać tam umowę - kończy.

Źródło artykułu: