Australijskie święta Davey'a Watta

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Davey Watt będzie w przyszłorocznym sezonie reprezentował barwy GTŻ Grudziądz. Australijczyk kontrakt z grudziądzkim klubem podpisał na początku grudnia i może spokojnie spędzać Święta Bożego Narodzenia.

Były zawodnik klubów z Wrocławia i Rzeszowa w okresie świątecznym przebywa w swoim rodzinnym kraju. - Święta spędzam w domu, w Australii, gdzie przebywam z moją rodziną i cieszę się słoneczną pogodą. Właśnie to najbardziej lubię w świętach, że mam czas dla swojej rodziny i mogę się zrelaksować - powiedział Davey Watt.

Australijczyk zapytany o świąteczne tradycje odpowiada: - Wielkie śniadanie, a popołudniu spędzamy czas na plaży, albo na basenie. Watt nie ma ulubionego prezentu. - Może to być cokolwiek, byle by to była niespodzianka. Czego bym nie chciał otrzymać? Skarpetek... - stwierdza krótko. Dodaje również: - Wierzę w Świętego Mikołaja, a najlepszy prezentem jaki otrzymałem były wakacje na słonecznym wybrzeżu.

A jak wyglądają święta w jego rodzimym kraju? - Podczas świąt w Australii wszyscy wspaniale się bawią i miło spędzają czas. Z dzieciństwa nie mam wielu konkretnych wspomnień związanych z tym okresem. Święta zawsze dobrze mi się kojarzą. Moją ulubioną potrawą są rumowe kuleczki. Podczas świąt staram się nie myśleć o żużlu - powiedział Watt.

Australijczyk zapytany o sposób spędzania nocy sylwestrowej odpowiada krótko: - Imprezuję z moim przyjacielem Jackiem Danielsem.

Źródło artykułu: