W tym artykule dowiesz się o:
W listopadowym okienku transferowym z Enea Polonią Piła związało się dwóch zawodników, którzy w swoim CV mają już występy w ekipie z Grodu Staszica - Jonas Jeppesen oraz Norbert Kościuch. Ruchy działaczy związane z tymi kontraktami zostały bardzo pozytywnie odebrane przez fanów pilskiej drużyny.
A o tym, że obaj mogą wylądować w Krajowej Lidze Żużlowej, mówiło się już od dawna.
- Ja nie żyję historią, że już tu jeździłem, ale te sezony, które miło spędziłem w Polonii, siedzą mi w głowie i to też brałem troszkę pod uwagę. Jednak przede wszystkim wracam do Piły, bo podoba mi się koncepcja prowadzenia tego zespołu, prowadzenia klubu - przyznał Kościuch w rozmowie z serwisem tetnoregionu.pl.
ZOBACZ WIDEO: PGE Ekstraliga planuje ważną zmianę w regulaminie. Najlepsze kluby będą miały kłopoty?
Wychowanek Unii Leszno nie ukrywa, że interesują go losy klubów, które w przeszłości reprezentował, więc wiedział, co obecnie słychać w pilskim środowisku. Kibice wierzą, że skład, który udało się zmontować, powalczy nie tylko o play-offy, ale i o finał Krajowej Ligi Żużlowej, w której za faworytów uchodzą Grupa Azoty Unia Tarnów i Ultrapur Start Gniezno.
Sami zawodnicy również wysoko zawieszają sobie poprzeczkę. Tym bardziej że głównodowodzącym w ich zespole została legenda światowego speedwaya. - Mam nadzieję, że obecność tak utalentowanego, doświadczonego byłego żużlowca Hansa Nielsena w naszym zespole to wniesienie dużej ilości fajnych pomysłów z obydwu stron, o czym już rozmawialiśmy - przyznał żużlowiec.
Kościuch w rozmowie z pilskim portalem przyznał, że jest już na etapie kariery, w którym nikomu nie musi nic udowadniać i chce cieszyć się żużlem, co pozwoli mu należycie wykonać jego obowiązki.
Norbert Kościuch w barwach Polonii Piła występował w sezonach 2016-17. W pierwszym sezonie zdobył 169 punktów i 15 bonusów w 90 wyścigach, co dało mu 15. miejsce w ligowych statystykach ze średnią biegową 2,044. W kolejnym roku poprawił swoje wyniki. Odjechał co prawda nieco mniej biegów, bo 71 i zdobył 149 punktów i 14 bonusów, ale to przełożyło się na wyższą średnią - 2,296 i 3. miejsce w 1. Lidze Żużlowej.
Czytaj także: 1. Stracił życiową szansę odmawiając polskiemu klubowi. Miał inne priorytety 2. Zabrakło mu wiary w samego siebie. W polskim klubie czuł się jak w domu
Czy Norbert Kościuch znajdzie się w TOP 5 ligowych statystyk Krajowej Ligi Żużlowej? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
