Żużel. To aż trudne do uwierzenia. Pedersen czekał na taki mecz długimi latami

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Nicki Pedersen w kasku czerwonym
zdjęcie autora artykułu

Wielu mogło sądzić, że po kontuzji nie powróci już do ścigania, ale nie z Nickim Pedersenem takie numery. 46-letni Duńczyk właśnie zdobył komplet 18 punktów w meczu PGE Ekstraligi. Sprawdziliśmy, kiedy poprzednio udała mu się ta sztuka.

Niewiele brakowało, by ZOOleszcz GKM Grudziądz od porażki zaczął tegoroczną PGE Ekstraligę. W sobotę Tauron Włókniarz Częstochowa prowadził przez niemal całe spotkanie na jego terenie, a jechał przecież bez narzekającego na uraz Kacpra Woryny. Gospodarze odrobili jednak stratę i w końcówce nie dali się już przechytrzyć. Ostatecznie na stadionie przy Hallera padł remis 45:45, co jest głównie zasługą lidera grudziądzkiej drużyny.

Nicki Pedersen pokazał się na torze sześciokrotnie i tyle samo razy minął linię mety na miejscu pierwszym. Wygrywał wszystkie starty, był nieuchwytny na dojeździe do pierwszego wirażu i choć na dystansie nierzadko musiał się bronić przed atakami rywali, to robił to perfekcyjnie. A szczególnie w dwóch wyścigach przeciwko swoim vis-a-vis - Leonowi Madsenowi. Przede wszystkim w ostatniej gonitwie, gdzie młodszy z Duńczyków miał już kolegę "na widelcu".

Okazuje się, że trzykrotny indywidualny mistrz świata (2003, 2007, 2008) na tak doskonały mecz w polskiej lidze czekał bardzo, bardzo długo. Poprzedni raz, gdy zdobył w naszym kraju tzw. duży komplet punktów, miał miejsce piętnaście lat temu, w czasach gdy reprezentował... częstochowskiego Włókniarza. I nie było to nawet 18 tylko 21 "oczek". To z uwagi na przepis, jaki wówczas obowiązywał, czyli "jokera", którego punkty raz w meczu były podwajane.

ZOBACZ WIDEO: Janowski o medalu w Grand Prix: Krąży wśród znajomych. Dobrze, że wreszcie jest

W kolejnych sezonach żużlowiec z Odense pięć razy zdobywał "klasyczne" 15 punktów, kończył też niekiedy jazdę z płatnymi kompletami (czyli liczonymi razem z bonusami), ale żeby zapisać przy swoim nazwisku sześć trójek - czegoś takiego od roku 2009 nie było. W sumie w XXI wieku Pedersen 22 razy na poziomie PGE Ekstraligi inkasował czysty komplet. W tym okresie tylko Tomasz Gollob ma więcej takich występów (24).

Wyczyn 46-latka z Wielkiej Soboty jest tym większy, że przecież na początku czerwca ubiegłego roku doznał w Grudziądzu fatalnej kontuzji, tj. złamał miednicę oraz panewkę kości biodrowej. Przez wiele tygodni przyjmował silne leki, przechodził żmudną rehabilitację i jego powrót do sprawności mógł stać pod znakiem zapytania. Tymczasem Pedersen szybko zaczął wysyłać sygnały, że wróci na motocykl i że przygotuje odpowiednią dyspozycję. I tak też zrobił.

Najlepsze występy Nickiego Pedersena w PGE Ekstralidze w karierze:

Sezon Drużyna Przeciwnik Gdzie? Wynik meczu Punkty
2008Włókniarz CzęstochowaUnia Lesznowyjazd52:41 dla Unii21*
2007Marma RzeszówWłókniarz Częstochowawyjazd58:35 dla Włókniarza21*
2008Włókniarz CzęstochowaUnibax Toruńdom50:41 dla Unibaksu20
2007Marma RzeszówZKŻ Zielona Górawyjazd48:45 dla ZKŻ-u20
2007Marma RzeszówWTS Wrocławdom47:46 dla Marmy20
2007Marma RzeszówUnibax Toruńwyjazd54:39 dla Unibaksu19
2023GKM GrudziądzWłókniarz Częstochowadom45:4518*
2007Marma RzeszówWTS Wrocławwyjazd48:42 dla WTS-u18*
2007Marma RzeszówWTS Wrocławwyjazd52:40 dla WTS-u18

*występy zakończone kompletem "trójek"

CZYTAJ WIĘCEJ: Jest życie bez Zmarzlika. Stal postraszyła Apatora na jego torze Pedersen wrócił w wielkim stylu i złożył jasną deklarację. Te słowa mówią wszystko!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy w 2023 roku Nicki Pedersen osiągnie w PGE Ekstralidze średnią biegową na poziomie minimum 2,200?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
DonLemon ACM and CKM
9.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe jest to ile meczów z tak kapitalnie punktującym Nickim jego drużyny przegrywały... Szacunek za osiągnięcia, to jest terminator.  
avatar
BawarczykPL
9.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez "Dzika" Grudziadz nie mialby wczoraj zadnych szans ! Brawo Nicki !!!  
avatar
BawarczykPL
9.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez "Dzika" Grudziadz nie mialby wczoraj zadnych szans ! Brawo Nicki !!!  
avatar
Krzyśsw
9.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Brawo Nicki,szacunek i słowa uznania , bo jesteś WIELKI