Żużel. Vaculik ze zwycięstwem na koniec sezonu. Faworyt do "dzikiej" karty?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Martin Vaculik
zdjęcie autora artykułu

Martin Vaculik zwyciężył w Grand Prix w Toruniu, zostawiając za swoimi plecami m.in. Bartosza Zmarzlika. Słowak tym samym wyrasta do miana głównego kandydata do stałej dzikiej karty na sezon 2023.

W tym artykule dowiesz się o:

Mało kto spodziewał się, że Martin Vaculik zwycięży w ostatniej rundzie cyklu Grand Prix w Toruniu. W gronie faworytów do triumfu wymieniani byli Bartosz Zmarzlik, Leon Madsen czy Robert Lambert. Słowak jednak od początku zawodów imponował prędkością i bez większych problemów wjechał do półfinału.

W nim zajął pierwsze miejsce i awansował do wielkiego finału. Zadania nie miał łatwego, bo po jego lewej stronie stanął Bartosz Zmarzlik. Słowak wystrzelił spod taśmy, założył trzykrotnego indywidualnego mistrza świata i pognał po zwycięstwo.

- Często tak mam, że jak dobrze idzie, to koncentracja czasami ucieka. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, bo łatwo nie było. To był ten dzień, kiedy wszystko pasowało tak, jak miało pasować. To była wisienka na torcie - powiedział Martin Vaculik na antenie Eurosportu Extra.

Tegoroczny sezon 2022 był dla Vaculika trudny. Słowakowi zdarzały się słabsze występy, a do tego doszła kontuzja łopatki. Wobec tego 32-latek stracił szansę na utrzymanie się w cyklu Grand Prix na przyszły rok. Turniejem w Toruniu zgłosił swoją kandydaturę do dzikiej karty na 2023.

- Zobaczymy, jak będzie. Jeżeli dostanę dziką kartę na Grand Prix, to postaram się walczyć o medal i zrobię wszystko, żeby tak było - zakończył szczęśliwy Martin Vaculik, który w klasyfikacji generalnej zajął 9. miejsce.

Zobacz także: Ojciec mistrza świata: Mateusz jechał o pełną pulę Rickardsson o Zmarzliku: Kwestia czasu, kiedy pobije rekordy moje i Maugera

ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: To był najdroższy defekt w mojej karierze. Poczułem się znokautowany

Źródło artykułu:
Czy Martin Vaculik powinien otrzymać stałą dziką kartę na sezon 2023?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
Nie wspieram Ukrainy
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dzikusy dla Łaguty, Sajfutinowa, Dudka, Michelsena, Vaculika, Woffindena. Reszta się nie liczy.  
avatar
Jakub_W
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Polaków to Kołodziej zasłużył.  Napisałbym jeszcze że Kubera ale po występie w Glasgow mam poważne wątpliwości.  
avatar
speedwayfan94
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie by było gdyby dziką kartę dostał Kubera, ale niestety pewnie będzie musiał obejść się smakiem :( Jedyny z Polaków, który mógłby powalczyć o medal, gdyby dostał dziką kartę.  
avatar
speedwayfan94
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Unia Leszno kks no tak na dziką kartę, to może nie tylkoJensen, Lebiediew, Kołodziej ale jeszcze PRZEDPEŁSKI ? XDD czemu nie, to jakie ty głupoty tu wypisujesz przechodzi ludzkie pojęcie, nikt Czytaj całość
avatar
UNIA LESZNO kks
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
JANUSZ KOŁODZIEJ, VACULIK, DUDEK, WOFFINDEN, MICHELSEN/THOMSEN I RASSER/ANDREJ