Śledztwo w sprawie finansów klubu przyspiesza. Policja weszła do siedziby

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: trybuny podczas GP w Gorzowie
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: trybuny podczas GP w Gorzowie
zdjęcie autora artykułu

Ostatnio Stal Gorzów nie ma dobrej serii, bo po zatrzymaniu prezesa Marka Grzyba za jego działalność biznesową, teraz doszły problemy klubu z rozliczeniem miejskiej dotacji z 2020 roku. Śledztwo prokuratury przyspiesza, a klub może mieć problemy.

W tym artykule dowiesz się o:

Do tej pory w śledztwie w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w finansowaniu Moje Bermudy Stali Gorzów wysłuchano zeznań kilku pracowników klubu, a także dwóch zawodników tej drużyny. W ostatnich dniach wydarzyło się coś, co każe sądzić, że prokuratura ma coraz większe wątpliwości odnośnie prawidłowości dokonywanych rozliczeń.

Do klubu weszli bowiem policjanci, którzy zabezpieczyli dokumenty księgowe. Te informacje potwierdziły nam władze klubu. Nikt z przedstawicieli Stali nie chciał się wypowiadać w tej sprawie publicznie.

O sprawę pytaliśmy rzecznika gorzowskiej policji, ale ten po szczegóły odesłał nas do prowadzącej śledztwo prokuratury. - Dla dobra śledztwa nie komentujemy żadnych naszych działań. Możemy jedynie potwierdzić, że wciąż trwa postępowanie przygotowawcze w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w finansowaniu klub Stali Gorzów - powiedział nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp., Łukasz Gospodarek.

Już wcześniej było wiadomo, że chodzi o możliwe błędy w rozliczeniu miejskiej dotacji przyznanej na sekcję piłki ręcznej. Już wstępne czynności pokazały, że najprawdopodobniej dwóch członków sekcji żużlowej wystawiło faktury na usługi na rzecz sekcji piłki ręcznej. Śledczy w ostatnim czasie robili wszystko, by sprawdzić, czy faktury odzwierciedlały stan faktyczny.

Teraz poszli o krok dalej, bo postanowili wejść do klubu i zabezpieczyć kolejne materiały, które mogą mieć wpływ na dalszy przebieg śledztwa.

Jednocześnie nowe władze klubu podkreślają, że prowadzone czynności nie mają wpływu na funkcjonowanie Stali Gorzów. Wszyscy pracownicy klubu skupiają się teraz na organizacji sobotniej rundy Grand Prix oraz kolejnych meczach PGE Ekstraligi.

Czytaj więcej: Motor Lublin może zmienić transferową strategię Sparta dostała mocną odpowiedź od PGE Ekstraligi

ZOBACZ WIDEO Kontuzje w ostatnich dwóch latach zabrały mu walkę o tytuł. Teraz ma plan "krok po kroku"

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
LUZ
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
motur chce zmarzika. stal/grzyb ma problemy. przypadek. grzyb nie wyjdzie do czasu podpisania kontraktu z moturem  
avatar
stalowy paprykarz
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejna burza w szklance wody rozdmuchana przez pismaków (nie za bardzo można nazywać ich dziennikarzami). Dotacja na piłkę ręczną to 300 tyś, więc nawet jak okaże się że były nieprawidłowości Czytaj całość
avatar
mglexar
23.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kokersi - gdybyś mi odpowiedział na moje pytanie skąd jesteś i który klub to Twój to otrzymałbyś odpowiedź właściwą i na temat. Ty tu nie hejtujesz tylko kochasz z nienawiści Stal?? Tylko Stal Czytaj całość
avatar
CKM - COV
23.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wizerunkowo SG lezy pod gruba warstwa syfu, sportowo bardzo mocna ekipa dopoki bedzie siano na pokrycie faktur  
avatar
ISNekt
23.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
@Michu87: "komuś zależy na zamieszaniu wokół klubu." Tak, tak bo cały świat kręci się koło Gorzowskiego żużla. Są ludzie w Polsce co nawet nie wiedzą gdzie leży to miasto a już wspani Czytaj całość