Żużel. Wybrzeże - Devils. Szaleńcza jazda do Gdańska i walka o trzy punkty

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Rasmus Jensen w barwach Wybrzeża Gdańsk
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Rasmus Jensen w barwach Wybrzeża Gdańsk
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę o godzinie 14:00 Zdunek Wybrzeże Gdańsk podejmie Trans MF Landshut Devils. Obie drużyny w ostatnim czasie zaczęły prezentować się dobrze, niektórych żużlowców w najbliższych godzinach czeka spore wyzwanie.

W tabeli o wiele lepiej wygląda sytuacja Trans MF Landshut Devils. Niemcy od początku sezonu potrafili być groźni dla wszystkich u siebie, a ostatnio pokazali, że stać ich też na skuteczną walkę na innych torach. Po porażce 43:47 w Krośnie, wygrali 46:44 w Łodzi, co było na pewno niespodzianką.

Wielkim atutem zespołu z Bawarii jest osoba lidera, jakim jest Kai Huckenbeck. Niemiec ma sezon życia, czego potwierdzeniem jest jego średnia biegowa - 2,419, ustępuje jedynie minimalnie Maksowi Fricke. W Łodzi błysnął też Norick Bloedorn i po tej wygranej, Trans MF Landhut Devils plasuje się na 4. miejscu w ligowej tabeli.

Niemcy mają w tabeli 9 punktów, o 5 więcej niż Zdunek Wybrzeże. Gdańszczanie wszystkie swoje punkty zdobyli jednak w trzech ostatnich spotkaniach i na swoim torze pewnie pokonali zespoły z Rybnika i z Łodzi, przedłużając swoje szanse na utrzymanie w eWinner 1. Lidze. W pierwszym meczu obu drużyn, ekipa z Landshut wygrała 47:43, więc w niedzielę stawką będą trzy punkty.

ZOBACZ WIDEO Kacper Pludra: Cieszę się, że trafiłem do Grudziądza. Odżyłem

Aby je zdobyć, gdańszczanie musieliby zdobyć 48 punktów. Duża w tym rola liderów, a ostatnio w gdańskich barwach nie zawodzą obcokrajowcy - Timo Lahti oraz Rasmus Jensen. Języczkiem u wagi może być postawa polskich seniorów gdańskiego klubu, gdyż formacja juniorska wydaje się być lepsza po stronie Niemców.

Mecz jest zastrzeżony ze względu na występy zawodników obu drużyn w sobotę. Czeka ich szaleńcza pogoń z miejsc, w których będą startować w sobotę. Rasmus Jensen, Timo Lahti, Kai Huckenbeck i Dimitri Berge wystąpią w Krsko w SEC Challenge. Było duże zagrożenie, że po tym meczu do Gdańska nie zdąży Fin.

- Zawody w Krsko rozpoczną się o godzinie 19, a to oznacza, że aby zdążyć do Gdańska, będę musiał pokonać z moimi mechanikami trasę blisko 1 300 km w jakieś 13 godzin. Bus, którego po zderzeniu z łosiem użyczył mi mój sponsor z Finlandii, ma ograniczenie prędkości do 90 kilometrów na godzinę, więc na pewno bym nie zdążył. Z pomocą przyszedł prezes Wybrzeża Tadeusz Zdunek, który zaoferował, że pożyczy mi campera przystosowanego do przewożenia motocykli motocrossowych. Jestem bardzo wdzięczny i mam nadzieję, że dojedziemy na czas i bezpiecznie, a po jednych i drugich zawodach będą powody do zadowolenia - przekazał Timo Lahti.

Norick Bloedorn i Erik Bachhuber będą musieli natomiast dostać się do Gdańska z norweskiego Elgane, gdzie pojadą w półfinale Drużynowych Mistrzostw Europy U-23.

Awizowane składy: Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 9. Adrian Gała 10. Rasmus Jensen 11. Jakub Jamróg 12. Wiktor Trofimow 13. Timo Lahti 14. Miłosz Wysocki 15. Kamil Marciniec

Trans MF Landshut Devils: 1. Kai Huckenbeck 2. Kim Nilsson 3. Erik Riss 4. Mads Hansen 5. Dimitri Berge 6. Norick Bloedorn 7. Erik Bachhuber

Początek spotkania: 19 czerwca (niedziela), godz. 14:00 Sędzia: Rafał Kobak Komisarz toru: Krzysztof Guz Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski Przewodniczący jury: Zbigniew Kuśnierski Wynik pierwszego meczu: 47:43 dla Trans MF Landshut Devils

Czytaj także: Zmora mówi o Stali i Grzybie  Kontrowersyjne zachowanie Drabika

Źródło artykułu: