W tym artykule dowiesz się o:
Nie jest tajemnicą, że ogromnym faworytem tego spotkania byli gospodarze, którzy są w tym roku w bardzo dobrej formie. Początek spotkania okazał się jednak całkiem zaskakujący, bowiem na otwarcie Kai Huckenbeck pokonał Tobiasza Musielaka, wyprzedzając go na trzecim okrążeniu, z kolei z Rafałem Karczmarzem poradził sobie Erik Riss.
Kibice z Krosna z pewnością liczyli na to, że straty szybko odrobią juniorzy, natomiast świetnie zaprezentował się Norick Bloedorn, który nie dał żadnych szans Franciszkowi Karczewskiemu i Krzysztofowi Sadurskiemu. Na domiar złego dla Wilków defekt odnotował ten drugi, dzięki czemu to przyjezdni ponownie cieszyli się z biegowe zwycięstwa.
Dopiero w trzeciej gonitwie podwójne zwycięstwo odniosła para Wilków, doprowadzając tym samym do remisu, który widniał na tablicy także po zakończeniu pierwszej serii startów. Kolejne wyścigi ułożyły się po myśli gospodarzy, w dużej mierze za sprawą bardzo szybkich tego dnia Vaclava Milika i Mateusza Szczepaniaka.
Wilki miały już sześć punktów przewagi i wydawało się, że łapią wiatr w żagle, natomiast w 8. biegu duży pech spotkał Andrzeja Lebiediewa, który zdefektował jadąc na pierwszym miejscu, przez co podwójne zwycięstwo odnieśli goście. Niemcy zbliżyli się jednak do miejscowych tylko na chwilę, gdyż kolejne podwójne zwycięstwo już w kolejnym wyścigu przywiozła para Szczepaniak - Musielak.
Na początku czwartej serii gospodarze dołożyli jeszcze dwa "oczka", więc przyjezdni musieli zdecydować się na manewry taktyczne. W dwunastej gonitwie w ramach rezerwy taktycznej posłani zostali Kai Huckenbeck i Norick Bloedorn. Długo wydawało się, że efekt będzie najlepszy z możliwych, jednak na ostatnich metrach młodego Niemca zdołał wyprzedzić Krzysztof Sadurski.
W 13. wyścigu kolejny raz ze znakomitej strony pokazał się Szczepaniak, a punkt do mety dowiózł również Lebiediew, dzięki czemu Wilki przed biegami nominowanymi mogły być niemal pewne, że nie przegrają tego meczu. W 14. gonitwie para Mads Hansen - Dimitri Berge nadspodziewanie łatwo poradziła sobie z Tobiaszem Musielakiem i Andrzejem Lebiediewem, co oznaczało emocje do samego końca.
Ostatecznie drużyna z Niemiec nie sprawiła sensacji, jednak na zakończenie fantastycznie spisał się Kai Huckenbeck, który na dystansie wyprzedził obu zawodników Wilków. Gospodarze okazali się więc minimalnie lepsi, wygrywając z Trans MF Landshut Devils 47:43.
Punktacja:
Cellfast Wilki Krosno - 47 pkt.
9. Tobiasz Musielak - 10+2 (2,2*,2*,3,1) 10. Mateusz Szczepaniak - 13+1 (3,3,3,3,1*) 11. Rafał Karczmarz - 1 (0,1,0,0) 12. Vaclav Milik - 12 (3,3,3,1,2) 13. Andrzej Lebiediew - 5+1 (2*,2,d,1,0) 14. Franciszek Karczewski - 3 (2,0,1) 15. Krzysztof Sadurski - 3+1 (0,1*,2) 16. Kacper Szopa - NS
Trans MF Landshut Devils - 43 pkt.
1. Kai Huckenbeck - 15 (3,3,1,2,3,3) 2. Valentin Grobauer - 0 (0,0,0,-) 3. Erik Riss - 3+1 (1,0,2*,0,-) 4. Mads Hansen - 10 (2,2,3,0,3,0) 5. Dimitri Berge - 7+1 (1,d,2,2,2*) 6. Norick Bloedorn - 6+2 (3,1*,1*,1) 7. Erik Bachhuber - 2 (1,1,-)
Bieg po biegu: 1. (69,56) Huckenbeck, Musielak, Riss, Karczmarz - 2:4 - (2:4) 2. (70,03) Bloedorn, Karczewski, Bachhuber, Sadurski - 2:4 - (4:8) 3. (70,72) Milik, Lebiediew, Berge, Grobauer - 5:1 - (9:9) 4. (69,78) Szczepaniak, Hansen, Bloedorn, Karczewski - 3:3 - (12:12) 5. (70,01) Milik, Hansen, Karczmarz, Riss - 4:2 - (16:14) 6. (69,03) Huckenbeck, Lebiediew, Sadurski, Grobauer - 3:3 - (19:17) 7. (68,66) Szczepaniak, Musielak, Bachhuber, Berge (d) - 5:1 - (24:18) 8. (71,59) Hansen, Riss, Karczewski, Lebiediew (d) - 1:5 - (25:23) 9. (69,53) Szczepaniak, Musielak, Huckenbeck, Grobauer - 5:1 - (30:24) 10. (69,47) Milik, Berge, Bloedorn, Karczmarz - 3:3 - (33:27) 11. (69,94) Musielak, Huckenbeck, Milik, Hansen - 4:2 - (37:29) 12. (68,70) Huckenbeck, Sadurski, Bloedorn, Karczmarz - 2:4 - (39:33) 13. (68,72) Szczepaniak, Berge, Lebiediew, Riss - 4:2 - (43:35) 14. (69,97) Hansen, Berge, Musielak, Lebiediew - 1:5 - (44:40) 15. (68,90) Huckenbeck, Milik, Szczepaniak, Hansen - 3:3 - (47:43)
NCD: 68,66 Mateusz Szczepaniak w biegu VII. Sędzia: Tomasz Fiałkowski Startowano według I zestawu.
Zobacz także: Trudna relacja z ojcem pomogła mu wejść na szczyt. "To nie było zdrowe" Zobacz także: Żużel. Fogo Unia ma kolejne żużlowe perełki. Już dzwonią chętni na wypożyczenie juniorów
ZOBACZ WIDEO Bartosz Smektała o swoich występach: "Szału nie ma"
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
