Żużel. GKSŻ wydała komunikat ws. meczu w Krośnie. Ktoś kłamie w sprawie toru!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: komisarz toru Przemysław Brucheiser
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: komisarz toru Przemysław Brucheiser
zdjęcie autora artykułu

Niedzielny hit eWinner 1. Ligi pomiędzy Cellfast Wilkami Krosno a Stelmetem Falubazem Zielona Góra zakończył się walkowerem. W trakcie transmisji telewizyjnej pojawiło się wiele głosów dotyczących przyczyn złego stanu toru. GKSŻ zabrała głos.

W niedzielę fani speedwaya mieli być świadkami prawdziwego święta na poziomie eWinner 1. Ligi. Pojedynek Cellfast Wilków Krosno ze Stelmet Falubazem Zielona Góra to gwarancja emocji. Te były... ale niestety nie sportowe.

Z powodu nieregulaminowego stanu toru mecz zakończył się walkowerem na korzyść zielonogórzan (więcej na ten temat TUTAJ). Jeszcze w trakcie transmisji telewizyjnej, przedstawiciele gospodarzy tłumaczyli się z tego dlaczego krośnieński tor został tak przygotowany oraz próbowali przekonywać kibiców, iż jest on zdatny do jazdy.

W pewnym momencie trener Cellfast Wików, Ireneusz Kwieciński, zasugerował, iż to GKSŻ kazała dosypać gospodarzom nawierzchni. To miało diametralnie wpłynąć na pogorszenie jej stanu.

W związku z tymi słowami GKSŻ postanowiło wydać w tej sprawie oświadczenie. W stanowczych słowach zaprzeczono tym doniesieniom. Przedstawiono również, jak sprawa miała rzeczywiście wyglądać.

ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"

"Szanowni Państwo,

Główna Komisja Sportu Żużlowego ubolewa, że mecz Cellfast Wilki Krosno - Stelmet Falubaz Zielona Góra nie doszedł do skutku. Mimo długich i intensywnych prac, tor w Krośnie nie nadawał się w niedzielę do bezpiecznej jazdy. Z tego powodu zgodnie z regulaminem sędzia orzekł walkower na rzecz klubu z Zielonej Góry.

Jednocześnie informujemy, że nieprawdziwe są sugestie, które pojawiły się podczas transmisji telewizyjnej z tego meczu. Główna Komisja Sportu Żużlowego zaprzecza, że nakazywała klubowi z Krosna dosypanie nawierzchni na krośnieńskim torze. To władze Cellfast Wilków w marcu wystąpiły do GKSŻ z wnioskiem w tej sprawie i otrzymały zgodę na taki ruch. To oznacza, że klub z Krosna ponosi pełną odpowiedzialność za stan toru podczas niedzielnego meczu.

Główna Komisja Sportu Żużlowego"

Zobacz także: Niespodzianka w Bydgoszczy Zobacz także: Falubaz liderem eWinner 1. Ligi

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
RECON_1
17.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brak proby toru...jak dla mnie koncertowo wykiwali Krosno..swoja droga od czego jest komisarz toru?gosc spedza caly dzien na stadionie,dyryguje robotami na torze a skoro ten nadal nie nadje sie Czytaj całość
avatar
Jerzy Figiel
16.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze by było, żeby ktoś z tych krawaciarzy, którzy rządzą żużlem poczytał te komentarze i tak ze zdrowym rozsądkiem do tego podszedł. Co by nie mówić wszystko wskazuje na WIELKI przekręt. Kto Czytaj całość
avatar
ISN
16.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Nyctereutes: Chłopie ty jesteś normalny kibic, którego "większość" nie zrozumie a już na pewno władze PZM i 1LŻ. Oni już ustalili przy zielonym stoliku kto wygra. Jako kibic Motoru j Czytaj całość
avatar
Tramwajarz
16.05.2022
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A kapusie i esbecja dalej mają swoje układy i układziki taki " ludzikom " jak żyto to jak się pluje w pysk to mówią że to " deszcz pada "  
avatar
Nyctereutes
16.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piszę to jako osoba, która kibicuje klubom z ZG i Bydgoszczy. Dla mnie to bez sensu. Należało chociaż zrobić próbę toru. Ba, nawet taką podwójną, dać po 4 zawodnikom z każdej drużyny przejechać Czytaj całość