Eric Frenzel
Niemiec to bezsprzecznie największy as tegorocznej edycji Pucharu Świata w kombinacji norweskiej. Przed mistrzostwami w Falun Eric Frenzel wygrał aż siedem konkursów pucharowych (w tym sześć z rzędu!) i gdy w Szwecji na normalnej skoczni oddał najdalszy skok wydawało się, że nikt nie odbierze mu złota. A jednak, na trasie biegu faworyt spadł na czwarte miejsce. Na dużym obiekcie było jeszcze gorzej - dopiero dziesiąta pozycja.
Frenzel powetował sobie niepowodzenia udanymi startami w konkursach drużynowych, w których wraz z kolegami z reprezentacji Niemiec zdobył złoto i srebro. Indywidualnie zawodów w Falun z pewnością nie będzie jednak wspominał zbyt dobrze.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
Bartek Ka Zgłoś komentarz
pismaki sie odjebcie od wszystkich dobrych sportowcow . kropka -
czwiak Zgłoś komentarz
Czytaj całośćwystępie na mistrzostwach świata, a my dorabiamy się takiej gwiazdy która nie musi startować w mistrzostwach świata lepiej odpocząć.. -
yes Zgłoś komentarz
Dobrze, że Igrzyska olimpijskie odbyły się w Soczi. -
yes Zgłoś komentarz
Dzielenie skóry na niedźwiedziu nie zawsze się udaje i nie zawsze popłaca. Zawsze a przynajmniej często są faworyci zawodów - gdyby tylko oni wygrywali nie musiałoby być zawodów ;) -
tomas68 Zgłoś komentarz
Ktoś inny 32 % i wiadomo w kogo ten wynik pije/uderza. Chyba celowo nie podali w opcji kamila. -
tomekBYDGOSZCZ Zgłoś komentarz
Czytaj całośćbyło spore, ma wpływ na formę. Więcej realizmu i wyrozumiałości. -
GreatDeath Zgłoś komentarz
igrzyska w Sochi przy Prevcu a nie w Falun panie redaktorze :)
Bartek Ka
Zgłoś komentarz
czwiak
Zgłoś komentarz
yes
Zgłoś komentarz
tomas68
Zgłoś komentarz
tomekBYDGOSZCZ
Zgłoś komentarz
GreatDeath
Zgłoś komentarz