Igrzyska w Polsce? Tanie i ekologiczne
Tanie i ekologiczne - takie mają być pierwsze igrzyska olimpijskie w Polsce. Projekt "Karkonosze 2030" nabiera realnych kształtów.
Prace nad olimpijskim projektem ruszyły już pełną parą. U naszych południowych sąsiadów o medale igrzysk mieliby walczyć skoczkowie narciarscy, kombinatorzy norwescy, narciarze alpejscy oraz hokeiści. Z kolei w Jeleniej Górze gościć mogliby najlepsi łyżwiarze figurowi, zaś saneczkarze, bobsleiści oraz skeletoniści rywalizowaliby w Karpaczu.
- Jesteśmy po wielu spotkaniach promujących tę ideę. Jest już przygotowany list intencyjny. Jesteśmy przygotowani i dogadani z Dolnośląską Organizacją Turystyczną do opracowania wspólnego audytu o "stanie posiadania" i o potrzebach oraz kosztach z tym związanych. Chodzi tak o infrastrukturę komunikacyjną oraz sportową, jak i bazę hotelową w Karkonoszach. Będzie to dokument wyjściowy do oficjalnego rozpoczęcia starań o realizację naszych regionalnych marzeń o igrzyskach – mówi burmistrz Szklarskiej Poręby.
Jak przekonać opinię publiczną, aby nie powtórzyła się sytuacja z Krakowa? W dawnej stolicy Polski przeprowadzono referendum, w którym mieszkańcy opowiedzieli się w większości przeciwko organizacji igrzysk pod Wawelem. - Myślimy, że hasło najtańsze i najbardziej ekologiczne igrzyska, zorganizowane wspólnie z drugim krajem Unii Europejskiej pozwoli na przekonanie opinii publicznej, że naprawdę nie będą one drogie. My remontujemy obiekty sportowe, a nie je budujemy. Bardzo ważnym elementem jest również fakt, iż ta część Europy nie jest narażona na zagrożenia terrorystyczne – odpowiada Graf.
Co jest potrzebne, żeby taki projekt udało się zrealizować? Tu w burmistrzu Szklarskiej Poręby odezwała się dusza poety - niezbędne będą marzenia większe niż strach i czyny mocniejsze niż słowa.
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszyKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)