Marit Bjoergen: Czuję się coraz silniejsza i silniejsza

Sezon 2011/2012 w biegach narciarskich jak na razie układa się znakomicie dla Marit Bjoergen, która w dwóch startach odniosła dwa zwycięstwa. W piątek na konferencji prasowej po sprincie w Kuusamo Norweżka nie ukrywała swojej radości z tego, że jest w dobrej dyspozycji.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

- To był bardzo udany bieg, jestem zadowolona - mówiła Marit Bjoergen, mająca na sobie żółtą koszulkę liderki Pucharu Świata. - Mogę powiedzieć, że zaskoczyłam nieco sama siebie, gdyż nie byłam pewna swojej formy sprinterskiej. Trasa w Kuusamo mi odpowiada, dobrze biegało mi się tu już rok temu. Wiem, że jestem w dobrej formie. Wszystko jest więc możliwe, ale muszę naprawdę biec szybko żeby stawać na podium. Zobaczymy jak będzie w sobotę. Czuję się coraz silniejsza i silniejsza - powiedziała Norweżka.

O ile postawa Bjoergen nie jest zaskoczeniem, o tyle pozytywną niespodziankę sprawiła w sprincie jej rodaczka Vibeke Skofterud, która była trzecia w konkurencji, w której zwykle w ogóle nie startuje. - Jestem bardzo zaskoczona. To mój pierwszy taki sukces w sprincie. Bardzo cieszę się, że znalazłam się w finale. Jestem mocniejsza niż kiedykolwiek. To świetne uczucie, dochodzi pewność, że mogę wszystko kontrolować. Znów jestem na podium i to mnie raduje.

Na konferencji po piątkowym biegu była obecna także Charlotte Kalla. Szwedka w sprincie zajęła drugie miejsce. - Jestem bardzo zadowolona ze swojego wyniku. To jest właśnie to, co sobie założyłam i o czym myślałam rano gdy się zbudziłam - żeby być na podium. Przed nami jeszcze dwa biegi. Mam nadzieję, że nadal będę tak szybka. Po zawodach w Kuusamo jadę od razu do Davos i będę tam trenowała przed kolejnym Pucharem Świata - powiedziała Kalla.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×