Vibeke Skofterud: Mam bardzo duże oczekiwana jeśli chodzi o ten sezon

Sezon 2011/2012 znakomicie rozpoczął się dla Vibeke Skofterud. Czołowa norweska biegaczka narciarska zajęła w Sjusjoen trzecie miejsce w biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym oraz pierwsze w sztafecie. Skofterud twierdzi, że w ciągu najbliższych miesięcy liczy na naprawdę dobre wyniki.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

- Na inaugurację sezonu w przeszłości często zajmowałam piąte, szóste miejsce - mówi Vibeke Skofterud. - To dobre wyniki, ale ja jestem już zbyt doświadczona żeby kolekcjonować miejsca w czołowej dziesiątce, mam większe ambicje. Trener Steinar Mundal bardzo mi pomógł. Dużo pracowaliśmy nad siłą nóg, przynosi to efekty. Marit Bjoergen wciąż jest w innej klasie, ale różnica się zmniejszyła. Już dawno nie przegrałam z nią o pół minuty. Mam bardzo duże oczekiwanie jeśli chodzi o wyniki w tym sezonie, na pewno większe niż to miało miejsce w poprzednich latach. Będę mocniejsza i myślę, że uda mi się ustabilizować na wysokim poziomie. Chcę mieć dobre wyniki w Pucharze Świata i wygrać Bieg Wazów. Jeśli chodzi o biegi pucharowe to najbardziej liczę na mini Tour w Kuusamo, czyli Ruka Triple, już w najbliższy weekend, a także na biegi stylem klasycznym w Otepaeae i Rogli.

Skofterud była zawsze znana jako specjalistka od stylu klasycznego - w norweskiej sztafecie biega na zmianach rozgrywanych tą techniką. Wspomniany trener Steinar Mundal uważa jednak, że to się może zmienić. - Nie wiem, czy czasem nie jest już jednakowo mocna w stylu klasycznym, jak w dowolnym. W tej chwili wydaje mi się, że "łyżwą" biega tak samo dobrze. Nie mam za to żadnych wątpliwości jeśli chodzi o postępy Vibeke - są duże, zbliżyła się do Marit - powiedział szkoleniowiec.

Skofterud ma na koncie dwa złote, jeden srebrny i jeden brązowy medal mistrzostw świata oraz jeden złoty z igrzysk olimpijskich - wszystkie zdobyte w sztafecie. Indywidualnie jak dotąd nie zdobyła żadnego "krążka" na zawodach najwyższej rangi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×