Seria próbna dla Austriaków, świetni Polacy - "życiówka" Kamila Stocha!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gregor Schlierenzauer poszybował zdecydowanie najdalej w serii próbnej przed ostatnimi w tym sezonie zawodami drużynowymi. Zwycięzca piątkowego konkursu w Planicy dotknął nartami zeskoku dopiero na 233,5m.

Drugie miejsce z równie imponującym wynikiem zajął Martin Koch, któremu zmierzono aż 231,5m. Trzecia lokata przypadła w udziale liderowi zespołu gospodarzy - Robertowi Kranjcowi (228m). Zaledwie dwa metry bliżej od Słoweńca lądował Kamil Stoch. Mieszkaniec Zębu znacznie poprawił tym samym swój rekord życiowy, a warto podkreślić, że na "Letalnicy" nikt z biało-czerwonych nie osiągnął jeszcze tak znakomitego rezultatu. Tempa nie zamierza zwalniać także Adam Małysz. "Orzeł z Wisły" za skok na 219m otrzymał piątą notę testowej kolejki, nieznacznie wyprzedzając zdobywcę Kryształowej Kuli - Thomasa Morgensterna (218m).

Skład czołowej "10" uzupełnili Norwegowie - Bjoern Einar Romoeren (219,5m) i Anders Bardal (212m) oraz Francuz Emmanuel Chedal (215m) i rewelacyjnie prezentujący się w tym sezonie Severin Freund (214,5m).

Mocno przeciętnie wypadli pozostali Polacy - na dwudziestej drugiej pozycji sklasyfikowany został Piotr Żyła (185m), zaś dwa oczka niżej uplasował się Stefan Hula (195m).

Przypomnijmy, że nasza reprezentacja podczas sobotnich zmagań stoi przed ogromną szansą na "pudło", co znacznie przybliży ją do trzeciego miejsca w końcowej klasyfikacji Pucharu Narodów. Powodem takiego obrotu sprawy jest protest Niemców przeciwko fatalnie przygotowanym najazdom. Nasi zachodni sąsiedzi pojawiają się jednak na starcie, ale w okrojonym składzie. Ich barw bronić będą: Maximilian Mechler, Stephan Hocke, Michael Neumayer i wspomniany Freund. Zabraknie za to Japończyków. Przyczyną absencji Kraju Kwitnącej Wiśni są pechowe upadki Fumihisy Yumoto i Noriakiego Kasai.

Początek konkursu na dawnej "Velikance" zaplanowano na godzinę 10.00.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)