MŚ: Austriacy najlepsi w kombinacji
Zwycięstwem reprezentacji Austrii zakończyły się zespołowe zmagania najlepszy dwuboistów świata podczas kolejnego dnia mistrzostw w norweskim Oslo. Na drugim miejscu z minimalną stratą uplasowali się równie znakomicie spisujący się Niemcy, zaś brąz wywalczyli gospodarze.
Zgodnie z przewidywaniami Francuzom nie udało się obronić pozycji lidera, którą zajmowali po przedpołudniowej rywalizacji na "Mitdtsubakken". Wówczas bardzo dobre odległości Francois Brau (103m) i Sebastiana Lacroix (100,5m) doskonały skok na 107 metr Jasona Lamy Chappuis, ale przede wszystkim rekordowa próba na aż 110,5m Maxime Laheurta postawiły "Trójkolorowych" w niezwykle uprzywilejowanej sytuacji przed startem do biegu 4x5 km. Kombinatorzy norwescy z tego kraju wyruszyli więc trzynaście sekund przed Niemcami, ale ich tempo było znacznie gorsze od najlepszych ekip.
Z czwartej na pierwsze miejsce po pasjonującym pojedynku Mario Stechera i Tino Edelmana awansowali ostatecznie Austriacy, którzy poszli w ślady teamu Alexandra Pointnera, choć wygrana "przyszła" im o wiele trudniej niż skoczkom, gdyż naszych zachodnich sąsiadów wyprzedzili o niespełna pół sekundy. Średnia wieku w drużynie złotych medalistów przekraczała wyraźnie trzydzieści lat. Poniedziałkowy sukces Felixa Gottwalda to jego już siedemnasty krążek do bogatej kolekcji z najważniejszych narciarskich imprez, w tym dziewiąty z kolegami. Przypomnijmy, że w sobotę indywidualnie stanął w Oslo na najniższym stopniu podium, przegrywając tylko z będącymi poza zasięgiem Ericem Frenzlem oraz Tino Edelmanem.
Brąz zdobyli Norwegowie z Magnusem Moanem i Miko Kokslienem na czele. "Wikingowie" do mistrzów olimpijskich stracili nieco ponad czterdzieści sekund. Na czwartej pozycji zawody ukończyli tradycyjnie świetnie biegający Amerykanie, a na piątą lokatę spadli wspomniani Francuzi. Tym razem nie powiodło się obrońcom tytułu - Japończykom. Azjaci uzyskali szósty czas. Na całej linii zawiedli także siódmi w klasyfikacji - Finowie, a czołową "8" zamknęli Słoweńcy. Spory awans, bo o trzy "oczka" odnotowali natomiast Włosi, a to dzięki Alessandro Pittinowi. Przedstawiciele słonecznej Italii bardzo duże straty ponieśli jednak na skoczni, dlatego w końcowym rozrachunku zdołali uporać się tylko z Czechami, Rosjanami i nie liczącymi się w walce Estończykami.
| M | Zawodnicy | Kraj | Czas | |
|---|---|---|---|---|
| 1 | Kreiner, Gruber, Gottwald, Stecher | Austria | 48:07,8 | |
| 2 | Rydzek, Frenzel, Kircheisen, Edelman | Niemcy | +48:08,2 | |
| 3 | Kokslien, Klemetsen, Schmid, Moan | Norwegia | +48:48,4 | |
| 4 | Demong, Fletcher, Spillane, Lodwick | USA | +49:02,6 | |
| 5 | Laheurte, Lacroix, Braud, Lamy Chappuis | Francja | +49:38,2 | |
| 6 | Kobayashi, Watabe, Takahashi, Minato | Japonia | +50:10,8 | |
| 7 | Maninen, Ryynaenen, Karjalainen, Vaehaesoeyrinki | Finlandia | +51:17,3 | |
| 8 | Oranic, Jelenko, Kamenik, Berlot | Słowenia | +51:25,8 | |
| 9 | Michielli, L Runggaldier, Pittin, M Runggaldier | Włochy | +51:59,2 | |
| 10 | Dworzak, Slawik, Vodsedalek, Havranek | Czechy | +52:46,0 |
