Alexis Boeuf najlepszy w biegu pościgowym w Presque Isle, awans Polaków

Łukasz Witczyk 06 Lutego 2011, 17:08

Na starcie biegu pościgowego stanęło dwóch reprezentantów naszego kraju. Jako osiemnasty na trasę wyruszył Tomasz Sikora. Tymczasowy trener reprezentacji Polski miał minutę i 42 sekundy straty do Arnda Peiffera, który okazał się najlepszy w piątkowym biegu sprinterskim. Drugim Polakiem, który pojawił się na trasie w Presque Isle był Łukasz Szczurek, który w piątek zajął 55 pozycję. Młodszy z Polaków bieg rozpoczął ze stratą ponad 3 minut do Niemca.

W wietrznych warunkach nasi reprezentanci spisali się przyzwoicie. Obaj przesunęli się w klasyfikacji. O jedno oczko awansował Sikora, który czterokrotnie mylił się na strzelnicy. Cieszyć może coraz lepsza dyspozycja naszego najlepszego biathlonisty podczas biegu. Drugi z naszych zawodników przesunął się na 46. miejsce.

Losy zwycięstwa w niedzielnym biegu rozstrzygnęły się dopiero podczas ostatniego strzelania. Ogromną szansę na czwarty triumf w karierze stracił Peiffer. Niemiec, który w połowie biegu miał blisko minutę i 20 sekund przewagi nad najgroźniejszymi rywalami, podczas czwartego strzelania pomylił się aż trzykrotnie. Podczas gdy zwycięzca piątkowych zawodów pokonywał dodatkowe 450 metrów walkę na strzelnicy pojawił się Carl Johan Bergman. Po trzech celnych strzałach Szwed popełnił dwa błędy i musiał udać się na rundy karne. Szansę na triumf otrzymał Alexis Boeuf. Francuz jej nie zmarnował, mimo że popełnił jeden błąd i samotnie podążył do mety po swoje pierwsze zwycięstwo w karierze. Dzięki bezbłędnemu ostatniemu strzelaniu na drugą lokatę wysforował się Iwan Czerezow.