Zwycięstwo Peiffera, Sikora osiemnasty w Presque Isle

Sprint mężczyzn rozpoczął trzydniowe zawody biathlonowego Pucharu Świata, które rozgrywane są w amerykańskiej miejscowości Presque Isle. Na dystansie 10 kilometrów najlepszy był Arnd Peiffer, który nie pomylił się ani razu na strzelnicy i to był klucz to jego zwycięstwa. Spośród trójki Polaków najlepszy był Tomasz Sikora - zajął osiemnaste miejsce.



Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Tegoroczny sezon jak dotąd nie jest zbyt udany dla lidera naszej kadry - przez problemy ze zdrowiem stracił część startów i dopiero w Anterselvie mógł wystartować we wszystkich konkurencjach. W ostatnich dniach Tomasz Sikora wrócił na czołówki gazet, jednak przede wszystkim za sprawą mianowania na tymczasowego trenera polskiej reprezentacji. Rozpoczęte w piątek zawody Pucharu Świata w amerykańskiej miejscowości Presque Isle są więc pierwszymi, w których Sikora występuje w podwójnej roli - zarówno zawodnika, jak i trenera.

Pierwszą konkurencją kolejnych pucharowych startów był sprint. W nim nasz najlepszy biathlonista wypadł przyzwoicie, choć jeszcze nie jest w optymalnej dyspozycji. Sikora raz spudłował na strzelnicy, nieźle pobiegł i zajął ostatecznie osiemnaste miejsce. Niestety, gorzej wypadli pozostali reprezentanci Polski. Łukasz Szczurek miał wprawdzie tylko jeden niecelny strzał, lecz i tak zajął tylko pięćdziesiąte piąte miejsce. W jego przypadku wystarczyło to chociaż do zapewnienia sobie prawa występu w niedzielnym biegu na dochodzenie, co nie udało się już Krzysztofowi Pływaczykowi. Trzeci z Polaków spudłował bowiem trzykrotnie, słabo wypadł na trasie i zajął ostatnie siedemdziesiąte drugie miejsce.

Walka o zwycięstwo zakończyła się sukcesem Arnda Peiffera. 23-letni Niemiec w tym sezonie był już najlepszy w Anterselvie, także w sprincie, i teraz powtórzył w Presque Isle tamto osiągnięcie. Kluczem do wygranej było w przypadku Peiffera bezbłędne strzelanie, podobnie zresztą jak wcześniej miało to miejsce we Włoszech, gdyż na trasie biegu miał on nieco gorszy czas niż Martin Fourcade. Francuz, który zajął ostatecznie drugą lokatę, raz pomylił się na strzelnicy i przegrał z Peifferem o niespełna szesnaście sekund. Czołową trójkę uzupełnił Iwan Czerezow, który uniknął karnych rund, jednak biegowo nieco odstawał od dwóch najlepszych biathlonistów.

W Presque Isle zabrakło wielu znanych zawodników, w tym Ole Einara Bjoerndalena i Emila Hegle Svendsena. Pod ich nieobecność honoru Norwegów bronił Tarjei Boe, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Młody zawodnik zajął czwartą lokatę z jedną karną rundą, co w zupełności wystarczyło do utrzymania pierwszej lokaty w klasyfikacji łącznej.

-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata

Wyniki sprintu na 10 km:

M Zawodnik Kraj Czas Kary
1 Arnd Peiffer Niemcy 25:28,8 0
2 Martin Fourcade Francja +15,9 1
3 Iwan Czerezow Rosja +36,4 0
4 Tarjei Boe Norwegia +45,9 1
5 Carl Johan Bergmann Szwecja +53,2 1
6 Markus Windisch Włochy +1:04,0 0
7 Christoph Stephan Niemcy +1:08,8 0
8 Lukas Hofer Włochy +1:11,7 2
9 Alexis Boeuf Francja +1:13,5 1
10 Siergiej Siedniew Ukraina +1:16,8 1
18 Tomasz Sikora Polska +1:42,0 1
55 Łukasz Szczurek Polska +3:03,9 1
72 Krzysztof Pływaczyk Polska +4:45,6 3

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×