W tym artykule dowiesz się o:
- Okres przygotowawczy do sezonu przepracowałam solidnie i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Mimo, iż były przerwy w treningach i nie wszystko było realizowane w okresie letnim, to zostało to nadrobione i mimo, że moja forma w obecnej chwili nie jest najwyższa, to czuję się bardzo dobrze. Pierwsze starty będą takim odpowiednikiem nad czym muszę jeszcze trenować i co poprawić by ta optymalna forma przyszła jak najszybciej. Jednak nie martwię się. Najważniejsza i docelowa impreza odbędzie się w marcu. Jutrzejszy bieg z tego co wiem będzie w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Od samego początku w Szwecji panują bardzo niskie temperatury, trasy są zmrożone i szybkie. To będzie ciężki bieg, który będzie kosztował nas bardzo dużo sił. Zapewniam jednak, że dam z siebie wszystko i pozytywnie będę chciała rozpocząć zawody w Pucharze Świata. - powiedziała Weronika Nowakowska.