"Żona dała czas do wieczora". Medalista olimpijski tak zastąpił siłownię
Tadeusz Michalik wrzucił do sieci zdjęcia z pracy domowej, jaką zadała mu małżonka. Zapaśnik musiał pracować w pocie czoła.
Co ciekawe, powodem rezygnacji z ćwiczeń nie była kontuzja, czy też chęć odpoczynku, tylko... decyzja małżonki sportowca! 32-latek dostał bowiem specjalne zadanie do wykonania w przydomowym ogrodzie.
"Odwieczny problem co zrobić w poniedziałek na siłowni został rozwiązany. Żona dała czas do wieczora. W pocie czoła pracujemy" - napisał Michalik na Instagramie.
"Pozdrawiam serdecznie z Jasieńca. Samo się nic nie zrobi, Mariusz Pudzianowski" - dodał wielokrotny mistrz Polski w opisie zdjęć (patrz poniżej), na których widzimy go podczas rąbania drewna.
Fotografie spodobały się trenerowi zapasów Lucjanowi Kwitowi. "Jeszcze tylko zapuść brodę na drwala i mamy to" - podsumował z humorem w komentarzu.
Zobacz:
Polski olimpijczyk zachwycił kibiców. Tym strojem skradł show
Tadeusz Michalik przejdzie do MMA? Medalista olimpijski nie pozostawił wątpliwości