Nowe przedsięwzięcie Kubicy i Orlenu. Wszystko zostało ujawnione

Łukasz Kuczera 08 Stycznia 2024, 14:42

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Daniel Obajtek (po lewej) i Robert Kubica

• Kubica z Rosjaninem w jednym zespole? Są nowe informacje

W poniedziałek karty zostały odkryte. Robert Kubica został kierowcą brytyjskiego zespołu Orlen Team AO by TF. Oznacza to, że jego startom w ELMS po raz kolejny partnerować będzie gigant multienergetyczny z Płocka. Nie jest to zaskoczeniem, bo w listopadzie ogłoszono, iż obie strony przedłużyły współpracę aż o trzy lata.

Partnerami krakowianina w Orlen Team AO by TF będą Louis Deletraz oraz Jonny Edgar. Pierwszy z nich jest doskonale znany polskim kibicom. Deletraz startuje wspólnie z Kubicą w wyścigach długodystansowych od 2021 roku. Wtedy zdobyli tytuł mistrzowski w ELMS w barwach WRT, rok później przenieśli się do Premy, by znów wspólnie powrócić do WRT.

Sezon 2024 przyniesie rozłąkę Kubicy i Deletraza w głównym programie wyścigowym. Szwajcar został kierowcą fabrycznym Acury w amerykańskiej serii IMSA, przez co nie mógł towarzyszyć Polakowi w AF Corse w WEC. W tej sytuacji obaj kierowcy postanowili wspólnie pościgać się w mniej znanym ELMS.

- Z radością ogłaszam, że dołączam do Orlen Team AO by TF wraz z Louisem, z którym ścigam się od 2021 roku, a także z Jonnym. To bardzo młody i utalentowany kierowca. Dlatego z niecierpliwością czekam na występy w nowym sezonie. On nie będzie łatwy, biorąc pod uwagę liczbę konkurencyjnych załóg i samochodów - powiedział Kubica.

- Powrót do mistrzostw, które wygrałem już z Louisem, dodaje nam dużo pewności siebie. Na pewno czeka nas jednak trudna rywalizacja. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy z nową grupą ludzi i nowym zespołem - dodał.

Szefem zespołu Orlen Team AO by TF został Tom Ferrier. - Ten skład jest fantastyczny. Jego złożenie wymagało dużo pracy i jesteśmy naprawdę wdzięczni Orlenowi i AO za okazane wsparcie. Mamy trzech wybitnych kierowców, którzy są nie tylko bardzo szybcy. Są też świetnymi ludźmi, którzy potrafią grać zespołowo - powiedział Ferrier.

European Le Mans Series to tak naprawdę mistrzostwa Europy w wyścigach długodystansowych. Sezon 2024 składać się będzie z sześciu rund. Każdy wyścig trwa po cztery godziny. Pod tym względem ELMS odróżnia się od WEC, gdzie mamy do czynienia z rywalizacją trwającą po 6, 8, 10-12 i 24 godzin.

Follow @Kuczer13

Czytaj także:
- Koszmar. Nowe informacje na temat Hołowczyca
- Fatalny wypadek na trasie Dakaru. Reanimacja motocyklisty