MotoGP. GP Portugalii. Miguel Oliveira z pole position. Katastrofy Valentino Rossiego ciąg dalszy
Miguel Oliveira wykorzystał znajomość toru w Portimao i wygrał kwalifikacje MotoGP do wyścigu o GP Portugalii. Trwa za to koszmar Valentino Rossiego. Włoch nie przebrnął przez Q1 i zajmie dopiero siedemnaste pole startowe.
Materiały prasowe
/ Yamaha
/ Na zdjęciu: Valentino Rossi
O ile Rossiemu w tym roku zdarzało się już odpadać na etapie Q1, o tyle tak słabe tempo dziewięciokrotnego mistrza świata w Portimao jest powodem do niepokoju. Dlatego też w padoku MotoGP pojawiają się plotki, że Włochowi brakuje motywacji po doświadczeniach z sezonu 2020, w którym kilkukrotnie notował on upadki i musiał się zmagać z COVID-19.
W zgoła odmiennym nastroju po kwalifikacjach MotoGP znalazł się Miguel Oliveira. Portugalczyk wykorzystał znajomość toru w Portimao i czasem 1:38.892 wywalczył pierwsze w karierze pole position. Tuż za Oliveirą znalazł się Franco Morbidelli. Włoch przegrał walkę o pole position o zaledwie 0,044 s.
I to właśnie Morbidelli wyrasta na faworyta w walce o tytuł wicemistrza świata, którego losy rozstrzygną się w niedzielę. Zawodnik Yamahy po kwalifikacjach zostawił za plecami głównych rywali - Fabio Quartararo, Alexa Rinsa i Mavericka Vinalesa.
MotoGP - GP Portugalii - kwalifikacje - wyniki:| Pozycja | Zawodnik | Zespół | Czas/strata |
|---|---|---|---|
| 1. | Miguel Oliveira | Red Bull KTM Tech 3 | 1:38.892 |
| 2. | Franco Morbidelli | Petronas Yamaha SRT | +0.044 |
| 3. | Jack Miller | Pramac Racing | +0.146 |
| 4. | Cal Crutchlow | LCR Honda Castrol | +0.264 |
| 5. | Fabio Quartararo | Petronas Yamaha SRT | +0.307 |
| 6. | Stefan Bradl | Repsol Honda Team | +0.312 |
| 7. | Johann Zarco | Hublot Reale Avintia Racing | +0.346 |
| 8. | Maverick Vinales | Monster Energy Yamaha MotoGP | +0.368 |
| 9. | Pol Espargaro | Red Bull KTM Factory Racing | +0.392 |
| 10. | Alex Rins | Team Suzuki Ecstar | +0.575 |
| 11. | Takaaki Nakagami | LCR Honda Idemitsu | +0.639 |
| 12. | Andrea Dovizioso | Ducati Team | +0.695 |
Czytaj także:
Russell bez gwarancji na transfer
Robert Kubica odsłonił tajniki swojej pracy
