Valentino Rossi chce wygrać z bólem. "Nie chodzi mi o tytuł mistrzowski"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Michelin / Na zdjęciu: Valentino Rossi
Materiały prasowe / Michelin / Na zdjęciu: Valentino Rossi
zdjęcie autora artykułu

Valentino Rossi, pomimo złamanej nogi, przystąpi do piątkowych treningów przed wyścigiem o Grand Prix Aragonii. Włoch wierzy, że uda mu się pokonać barierę bólu na torze Motorland Aragon.

W ostatni dzień sierpnia Valentino Rossi zanotował upadek podczas treningu na motocyklu enduro. Włoch doznał złamania kości strzałkowej i piszczelowej w prawej nodze i konieczna była operacja. Lekarze szacowali, że jego przerwa w treningach potrwa od 30 do 40 dni. Tymczasem "Doctor" postanowił wrócić na motocykl po ledwie 18 dniach. Próbne jazdy wypadły na tyle korzystnie, że Rossi zgłosił się do Grand Prix Aragonii.

W czwartek 38-latek przeszedł oficjalne badania pod okiem medyków z MotoGP i dali mu oni zgodę na występy w piątkowych treningach. Po nich zawodnik Movistar Yamaha MotoGP zadecyduje czy będzie kontynuować jazdę w Grand Prix Aragonii. - Jestem szczęśliwy z tego powodu, że chociaż spróbuję wyjechać na tor. Muszę zrozumieć jak czuję się na maszynie MotoGP, bo ona różni się od motocykla drogowego, na którym trenowałem. Czuję się dobrze, ból nie jest tak duży i każdego dnia jest poprawa - powiedział Rossi na konferencji prasowej.

W poniedziałek i wtorek Rossi miał okazję jeździć na torze Misano. Po tych jazdach włoski motocyklista uwierzył, że występ w Aragonii jest możliwy. - Pojawił się ból, ale nie na tyle duży, aby uniemożliwiał jazdę. Ten wyścig jest ważny, aby poprawić się pod kątem kolejnych Grand Prix. Chcę jak najszybciej wrócić na wysoki poziom, więc muszę też wiedzieć jak spisuje się moja noga, jak reaguje na kontuzję - dodał.

Włoch ma świadomość, że w piątek czeka go walka z bólem, ale wierzy, że uda mu się ją wygrać. - Ból jest w miejscu złamania. Cierpię najmocniej na zmianach kierunków. Z tego powodu z pewnością nie jestem w stanie przesuwać się na motocyklu tak szybko, jakbym tego oczekiwał. Również w prawych zakrętach ból jest większy, co zrozumiałe. Jednak poprawa jest każdego dnia, więc wierzę, że w weekend będzie lepiej - stwierdził.

Rossi z powodu kontuzji opuścił już Grand Prix San Marino przed własną publicznością. Z tego powodu jego sytuacja w mistrzostwach się skomplikowała. Obecnie traci on 42 punkty do prowadzących Andrei Dovizioso i Marca Marqueza. - Nie wracam ze względu na walkę o tytuł. Sprawa mistrzostwa jest otwarta, ale bardziej dla czołowej trójki zawodników. Ja jestem czwarty. Mi zależy na jak najszybszym powrocie na motocykl i do formy, a występ w Aragonii to najlepszy sposób na to - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Koniec serii Athletic Bilbao. Wygrana Altetico Madryt - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: