MotoGP: Marc Marquez najszybszy w rozgrzewce

Po raz kolejny pogoda w Brnie spłatała figla zawodnikom klasy MotoGP. Po tym jak sobotnie treningi i kwalifikacje odbywały się w morderczym upale, w niedzielę w Czechach ochłodziło się i zaczął padać deszcz. W efekcie niedzielna rozgrzewka odbyła się na mokrym asfalcie, a motocykliści musieli założyć w swoich maszynach opony typu "wet".

Najlepiej w takich warunkach czuł się Marc Marquez. Hiszpan był już szybki w piątek, kiedy też w Brnie padał deszcz. Aktualny mistrz świata i zwycięzca sobotnich kwalifikacji wykręcił czas 2:07.120. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest to rezultat o niemal trzynaście sekund gorszy w porównaniu do wyników z walki o pole position.

Powody do zadowolenia ma Jorge Lorenzo. W motocyklu Hiszpana zamontowane są nowe owiewki, które poprawiają siłę docisku i gwarantują lepsze prowadzenie się. Zawodnik Ducati przez sporą część rozgrzewki znajdował się na czele stawki. Ostatecznie sklasyfikowany został na piątym miejscu ze stratą 1.369 s. do Marqueza.

Spora konsternacja panuje za to w garażu Mavericka Vinalesa. Hiszpan już w kwalifikacjach nie pokazał się z dobrej strony i chciał poświęcić rozgrzewkę na poprawienie ustawień motocykla. Padający deszcz zniweczył jednak jego plany. Zawodnik Yamahy nie czuł się najlepiej w takich warunkach i zakończył sesję rozgrzewkową z dopiero trzynastym rezultatem.

Wyniki rozgrzewki przed wyścigiem o Grand Prix Czech:

ZOBACZ WIDEO Tour de Pologne: Skok nad peletonem (WIDEO)