MotoGP: Trzecie z rzędu zwycięstwo Marca Marqueza w Austin

Wyścig w Austin rozpoczął się z opóźnieniem z winy organizatorów. Po opadach deszczu, które nawiedziły Teksas, okazało się, że jedna z band reklamowych nad torem przecieka. W efekcie w jednym miejscu na torze pojawiły się spore kałuże. [ad=rectangle] Najlepiej ze startu wyszedł Andrea Dovizioso, który objął prowadzenie w wyścigu. Włoch nie cieszył się jednak zbyt długo z tego faktu, gdyż już na piątym okrążeniu uporał się z nim Marc Marquez. Hiszpan dysponował bardzo dobrym tempem i stopniowo powiększał przewagę nad resztą stawki. Dla zawodnika Repsol Honda Team było to trzecie z rzędu zwycięstwo w Stanach Zjednoczonych.

Za jego plecami znalazła się grupa czterech zawodników, którą oprócz Dovizioso, tworzyli również Valentino Rossi, Andrea Iannone oraz Jorge Lorenzo. "Doctor" na pewnym etapie wyścigu znalazł się za plecami Marqueza i wydawało się, że będzie w stanie walczyć z Hiszpanem o zwycięstwo. Przednia opona w motocyklu Włocha uległa jednak sporemu zniszczeniu, w efekcie czego Rossi zaczął notować gorsze czasy. W tej sytuacji Dovizioso odzyskał drugie miejsce, a Rossi musiał uważać na rywali jadących z tyłu.

Ostatecznie Rossi stanął na najniższym stopniu podium, a tuż za nim linię mety minął Lorenzo. O sporym szczęściu mogą za to mówić reprezentanci Ducati, gdyż po przekroczeniu linii mety zaparkowali oni swoje motocykle na poboczu. Najprawdopodobniej we włoskich motocyklach skończyło się paliwo, gdyż od wyścigu w Austin Ducati nie może korzystać z powiększonego baku w swojej maszynie. Jest to związane z faktem, że Włosi bardzo dobrze wypadli w inauguracyjnych zawodach w Katarze.

O sporym pechu mogą za to mówić Pol Espargaro i Scott Redding, którzy bardzo dobrze spisywali się na treningach. Obaj motocykliści zderzyli się na początku wyścigu w jednym z zakrętów i przedwcześnie zakończyli rywalizację.

Wcześniej rozegrano wyścigi kategorii Moto2 i Moto3. W Moto2 z pierwszego zwycięstwa w karierze cieszył się Sam Lowes, który pokonał Johanna Zarco oraz Alexa  Rinsa. Powody do kiepskiego nastroju miał za to Xavier Simeon. W sobotę Belg zdobył pole position i w wyścigu walczył o czołową lokatę, jednak w jednym z zakrętów zderzył się z Zarco i zakończył przedwcześnie rywalizację.

Z kolei w Moto3 ze zwycięstwa cieszył się Danny Kent. Podium uzupełnili Fabio Quartararo oraz Efren Vazquez. Dla Quartararo, który w tym roku debiutuje w stawce, było to pierwsze podium w historii startów w Moto3 - młody Francuz nie ukończył jeszcze 16 lat.

Wyniku wyścigu o Grand Prix Ameryk: