Zaczęło się od fatalnego wypadku. Wyścig MotoGP w Jerez dla mistrza świata

Już na pierwszym okrążeniu doszło do karambolu, w który zamieszani byli Fabio Quartararo, Miguel Oliveira oraz Marco Bezzecchi. Francuz dobrze wystartował z szesnastego pola, ale znalazł się między Włochem a Portugalczykiem w drugim zakręcie. Na nieszczęście dla Quartararo, Bezzecchi miał uślizg i zabrał rywali z toru.

Jako że bandy ochronne uległy zniszczeniu, sędziowie musieli przerwać wyścig MotoGP o GP Hiszpanii. W tym czasie Oliveira trafił do centrum medycznego, gdzie lekarze potwierdzili u niego zwichnięcie barku. Z tego powodu zawodnika RNF Aprilii zabrakło w restarcie.

Dość kontrowersyjną decyzję podjęli natomiast sędziowie, którzy uznali Quartararo winnym wypadku i nałożyli na niego karę dłuższego okrążenia. Mistrz świata z sezonu 2021 musiał ją odbyć po wznowieniu rywalizacji, co przekreśliło jego nadzieje na dobry wynik.

ZOBACZ WIDEO: Bolid F1 jechał w tłum dziennikarzy! Absurdalna sytuacja w trakcie Grand Prix Azerbejdżanu

Po restarcie oglądaliśmy ciekawą walkę Francesco Bagnai z zawodnikami Red Bull KTM Factory Racing - Jackiem Millerem i Bradem Binderem. Cała trójka stworzyła kapitalne show, a zwycięsko z tej batalii wyszedł ostatecznie aktualny mistrz świata MotoGP. Binder do końca nękał Bagnaię, ale nie dopadł Włocha. Zwycięstwo reprezentanta Ducati w Jerez sprawiło, że zyskał on 22-punktową przewagę w mistrzostwach.

Do mety GP Hiszpanii nie dojechał Bezzecchi, który po raz kolejny zanotował upadek. To skomplikowało sytuację młodego Włocha w "generalce". Podopieczny akademii talentów Valentino Rossiego z 65 punktami zajmuje drugie miejsce w mistrzostwach, ale jego strata do Francesco Bagnai zrobiła się dość wyraźna.

Pecha miał też Maverick Vinales. Zawodnik Aprilii został zmuszony do wycofania się z wyścigu na ostatnim okrążeniu, po tym jak w jego motocyklu pękł łańcuch.

MotoGP - GP Hiszpanii - wyścig - wyniki:

Czytaj także: - Verstappen spiął się z Russellem. Padły ostre słowa po sprincie F1 - Potężny wypadek w wyścigu Kubicy. Rozbił się jego główny krytyk