Prezes polskiej lekkoatletyki bije na alarm po igrzyskach! Jest apel do władz kraju
Polscy lekkoatleci pokazali swoją siłę podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Prezes PZLA nie popada jednak w hurraoptymizm i na łamach "Przeglądu Sportowego" wskazał największy problem polskiej lekkoatletyki.
W Polsce lekkoatleci nie mają jednak idealnych warunków do treningu. Z tego względu prezes Polskiego Związku Lekkoatletyki (PZLA) zaapelował do władz rządowych i samorządowych o budowę nowych obiektów.
- Główny problem polskiej lekkoatletyki to słabe warunki do treningu zimowego. Z uwagi na brak odpowiednich hal w naszych miastach lekkoatletyczna młodzież musi się odrywać od nauki w szkołach i na wyższych uczelniach, żeby trenować na obozach PZLA - podkreślił Henryk Olszewski na łamach "Przeglądu Sportowego".
Już dwa lata temu prezes PZLA informował, że polskiej lekkoatletyce potrzebna jest przynajmniej jedna hala w każdym województwie. - Realizacja tego programu stanęła - dodał Olszewski.
Lekkoatleci wywalczyli w Tokio 9 z 14 polskich medali igrzysk olimpijskich. Co więcej, tylko za ich sprawą mieliśmy okazję wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego podczas ceremonii medalowej.
Czytaj też:
-> Medalistka olimpijska pokazała kartkę, którą nosiła w plecaku. "Myślałam, że jestem szalona"
-> Tokio 2020. Bardzo dobre miejsce Polaków. Oto klasyfikacja medalowa igrzysk olimpijskich