"Może nie powinnam tego mówić". Polki w nocy mocno poszalały

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Roger Sedres/Gallo Images/ / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic
Getty Images / Roger Sedres/Gallo Images/ / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic
zdjęcie autora artykułu

Polska sztafeta mieszana 4x400 metrów zdobyła na igrzyskach olimpijskich w Tokio złoty medal. Po sukcesie jedni nie mogli spać, inni poszli "świętować". - To była taka mini-nagroda - przyznała Justyna Święty-Ersetic w rozmowie z "Super Expressem".

Na sukces każdy reaguje inaczej. Jedno jest pewne - emocje są przy tym ogromne. To m.in. one pierwszej nocy po wielkim sukcesie podczas Tokio 2020 nie pozwoliły zasnąć Kajetanowi Duszyńskiemu.

Udało się w kolejną. Być może przez znakomite towarzystwo, którym był... złoty medal. - Fajnie było położyć ten medal obok na poduszce i na niego popatrzeć - przyznał 26-latek w rozmowie z "Super Expressem".

To on na finiszu ostatniej zmiany zapewnił reprezentacji Polski na Tokio na razie jedyne złoto. Swój wkład w sukces miały też oczywiście nasze biegaczki.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"

Nic więc dziwnego, że trio Justyna Święty-Ersetic, Iga Baumgart-Witan i Małgorzata Hołub-Kowalik postanowiły wyjść poświętować. Wyboru dużego nie miały - "miejscówką" była japońska restauracja w wiosce olimpijskiej. - Jedzenie było pyszne, choć do końca nie wiem nawet, co jadłyśmy. Na pewno była jakaś rybka, była też wołowina i trochę ciekawych przystawek - przyznała Święty-Ersetic.

To jednak nie był pierwszy "element" świętowania sukcesu w Japonii. - Po finale wróciłyśmy do wioski bardzo późno w nocy i zjedliśmy... pizzę i popcorn, więc może nie powinnam o tym mówić. Ale to była taka mini-nagroda po ciężkim biegu i stresie - dodała.

Na poważniejsze świętowanie złota przyjdzie jednak dopiero czas. Jak przyznała Święty-Ersetic, te nastąpi dopiero po powrocie do kraju.

Zobacz także: Iga Świątek za sterami samolotu?! Polka pokazała niesamowite zdjęcia Marcin Lewandowski już się żegnał z igrzyskami. "Byłem załamany"

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Robertus Kolakowski
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I dobrze! Cos im od zycia sie nalezy!  
avatar
steffen
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
I jak zwykle tytuł z d...  Mocno poszalały, bo zjadły pizzę.  
avatar
Anastazja P.
3.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak jadły rybę fugu, to rzeczywiście poszalały.