"Siedzenie w boksie wygląda tak". Psycholog Świątek pokazała, ile spaliła kalorii

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu:  Iga Świątek
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Daria Abramowicz w sztabie Igi Świątek jest psychologiem. Po finale Indian Wells pokazała, jak bardzo przeżywała spotkanie. Tętno momentami szalało, a po zwycięstwie mogła czuć się jak po wymagającym treningu.

[tag=48999]

Iga Świątek[/tag] znowu wysłała jasny sygnał, że ten rok może należeć do niej. W niedzielę polska tenisistka wygrała prestiżowy turniej Indian Wells i to w wielkim stylu. W finale pokonała Marię Sakkari 6:4, 6:1 i dzięki temu stała się drugą rakietą świata.

20-latka jak zwykle podczas turnieju mogła liczyć na wsparcie Darii Abramowicz. W sztabie Igi pracuje jako psycholog. Świątek wielokrotnie podkreślała, ile dobrego daje jej ta współpraca.

Abramowicz na tyle mocno związała się ze swoją podopieczną, że sama mocno przeżywa jej starty. Dowód pokazała po finale Indian Wells. Na Twitterze zamieściła wykaz pracy serca.

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci

"Ciekawostka... Siedzenie w boksie podczas finału w Indian Wells wygląda tak..." - pisze psycholog.

Średnie tętno wynosiło 112, a maksymalnie osiągnęło poziom 164. Po meczu mogła czuć się jak po solidnym treningu, bo spaliła aż ponad 400 kalorii.

Wojciech Fibak pod wrażeniem Igi Świątek. "Te dwa czynniki są determinujące" >> Była najlepsza tenisistka na świecie mówi o Idze Świątek >>

Źródło artykułu: