Musieli zdjąć koszulki. W Australian Open doszło do skandalu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  /
Instagram / /
zdjęcie autora artykułu

Wciąż nie wiadomo, co dzieje się z chińską tenisistką Shuai Peng. Podczas Australian Open w tej sprawie zainterweniowała grupa fanów, która miała na sobie specjalne koszulki. Kibice zostali poproszeni przez organizatorów o ich zdjęcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa Shuai Peng odbiła się szerokim echem na całym świecie. Chińska tenisistka w mediach społecznościowych napisała o zarzutach napaści seksualnej przeciwko byłemu wicepremierowi chińskiego rządu Gaoliemu Zhangowi. Miała być ona molestowana i wielokrotne zmuszana do odbywania z politykiem stosunków seksualnych.

Wpis szybko zniknął z sieci, a następnie zniknęła sama zainteresowana. Sytuacja zaniepokoiła ludzi na całym świecie. Interweniowały władze i gwiazdy tenisa. Zorganizowano nawet internetową akcję pod hasztagiem #WhereIsPengShuai, do której dołączyły setki tysięcy ludzi z całego świata.

Zapewniano, że Peng jest bezpieczna. Chinka odbyła nawet rozmowę z przedstawicielami MKOl. Kibice wciąż jednak niepokoją się o los tenisistki, która popadła chińskim władzom. Dali tego wyraz podczas Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Na jednym z meczów grupa kibiców pokazała się w koszulkach z napisem "Gdzie jest Shuai Peng?". Interweniowała ochrona, która poprosiła fanów o zdjęcie t-shirtów. Jak tłumaczono, było to naruszenie zasad turnieju.

"Zgodnie z naszymi warunkami wstępu, nie zezwalamy na ubrania, banery ani transparenty o charakterze handlowym lub politycznym. Bezpieczeństwo Shuai Peng jest naszą główną troską. Kontynuujemy współpracę z WTA i tenisową społęcznością, aby uzyskać więcej informacji w jej sprawie" - przekazano w oświadczeniu Tennis Australia, które cytuje ESPN.

Fani są oburzeni i piszą o politycznym skandalu. W sieci pojawiły się filmiki, które pokazują rozmowy ochrony z kibicami. Steward nie dał się jednak przekonać i mówił o obowiązujących regułach dotyczących haseł politycznych. Dla sprawy Chinki nie było wyjątku.

Czytaj także: Sensacyjne słowa szefa Australian Open ws. Djokovicia! Iga Świątek w akcji. Zobacz, kiedy zagra Polka

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
Wiktorek
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro organizatorzy byli tak rygorystyczni w sprawie tych koszulek to czemu nie zabronili również manifestowania i agitowania flagami i koszulkami tęczowymi na rzecz idei LGBT?  
avatar
mkp1980
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Od kiedy to hasło związane z zaginięciem osoby jest polityczne?  
avatar
Adam Gr
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niestety Australijczycy to miękiszony, najpierw przestraszyli się jednego niezaszczepionego Novaka i nie pozwolili mu zagrać (sami pozamykali swoich rodaków i mają jedne z najsurowszych obostrz Czytaj całość
avatar
Mossad
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przeciez jest normalnie. Dała sie skruszyc, co bylo do przewidzenia. Zaprzeczyla jakoby byly jakies gwalty. Tego w Chinach nie ma.  
avatar
bórmistrz
24.01.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Sprawa Shuai Peng jest dramatem. Natomiast -> @p.Witczyk: żenującym skandalem jest wstawianie filmików z Majdanami w każdym - nawet w takim artykule.