Olbrzymi pech finalistki Wimbledonu. Sabina Lisicka doznała poważnej kontuzji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Na zdjęciu: Sabina Lisicka
Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Na zdjęciu: Sabina Lisicka
zdjęcie autora artykułu

Sabina Lisicka walczyła o powrót do czołówki kobiecego tenisa. Niestety tym razem na przeszkodzie stanęła koszmarna kontuzja, przez którą Niemkę z polskimi korzeniami czeka wiele miesięcy przerwy.

W tym artykule dowiesz się o:

Urazu Sabina Lisicka nabawiła się podczas deblowego meczu na turnieju w Linzu. 31-latka biegła do siatki, odbiła piłkę, po czym jej lewa noga nienaturalnie się wygięła. Niemka krzyczała z bólu, a pozostałe zawodniczki były wyraźnie przerażone stanem zdrowia koleżanki.

Lisicka została odwieziona do szpitala, gdzie przeszła operację. Okazało się, że zawodniczka doznała zerwania więzadeł krzyżowych w lewym kolanie. Tym samym tenisistka praktycznie cały przyszły rok spędzi na leczeniu.

"Od tej chwili tylko do przodu! (...) To będzie długa i bardzo trudna droga powrotna, ale mam szczęście, że jestem otoczony przez najlepszy zespół medyczny! Dziękuję za każdą wiadomość. Jesteście po prostu najlepsi" - napisała Lisicka w mediach społecznościowych przy zdjęciu ze stabilizatorem na kolanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Lisicka największe sukcesy odnosiła w latach 2011-2014. W 2011 r. awansowała do półfinału Wimbledonu, a dwa lata później przegrała dopiero w ostatnim meczu turnieju na trawiastych kortach z Marion Bartoli. W dorobku ma 4 wygrane turnieje WTA - ostatni we wrześniu 2014 roku.

Później Lisicki na stałe wypadła z rankingowej "setki". Borykała się z kontuzjami kostki, kolana i ramion. Do tego cierpiała na mononukleozę. Po pandemii koronawirusa rozpoczęła kolejną walkę o powrót do tenisowej czołówki. Niestety na przeszkodzie ponownie stanął uraz.

Czytaj też: -> Tenis. Challenger Bratysława: pewna inauguracja Kamila Majchrzaka. Mecz trwał 55 minut -> Iga Świątek ma gest. Sprawiła trenerowi niezwykły prezent

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
Tom.
11.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Sharapov: Ale z ciebie tłuk jednak. Biedna Sabinka!  
avatar
Fanka Rożera
11.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Rożer nie miewa kontuzji, bo jak wiemy z mediów, kontuzje mają gracze grający przede wszystkim siłowo, czyli Nadal i Djoković. Czytaj całość
avatar
Sharapov
11.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nikt płakać po niej nie będzie