Koronawirus. Przez 13 lat płacili polisę. Organizatorzy Wimbledonu zarobią na odwołanym Szlemie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: kort centralny Wimbledonu
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: kort centralny Wimbledonu
zdjęcie autora artykułu

Organizatorzy Wimbledonu płacili 1,6 miliona funtów rocznie przez 17 lat, aby być chronionym na wypadek pandemii. Polisa ubezpieczeniowa turnieju jest warta 114 milionów funtów i w wyniku odwołania wydarzenia zostanie wypłacona Brytyjczykom.

W tym artykule dowiesz się o:

Informację przekazał Darren Rovell, reporter "Action Network", kiedy okazało się, że tegoroczny Wielki Szlem zostanie odwołany z powodu pandemii COVID-19.

Wimbledon to jedyna wielkoszlemowa impreza, która jest ubezpieczona na wypadek działania wirusów. W 2003 roku, po wybuchu epidemii SARS, zdecydowano się rozszerzyć zapisy polisy, której roczna wartość wynosi 1,6 mln funtów. W świetle tego, co zaszło w ostatnim czasie, decyzja organizatorów okazała się strzałem w "10".

Oficjalne odwołanie imprezy nastąpiło 1 kwietnia. Tak więc 34 milionów dolarów zapłacone przez okres 17 lat zwróci się z dużą nawiązką. Organizatorzy londyńskiego Szlema otrzymają ogromne odszkodowanie. To aż 114 milionów funtów.

Wielu tenisistów chciało, aby impreza została przełożona na późniejszy termin niż przełom czerwca i lipca, ale okazało się to niemożliwe. Neil Stubley, główny ogrodnik kortów przy Church Road, wyjaśnił, że wynika to ze specyfiki nawierzchni trawiastej.

Czytaj także: Szlachetny gest Nicka Kyrgiosa Simona Halep nie traci pozytywnego nastawienia

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Sportowcy bez planu na najbliższe dni. "Pełen trening nie ma sensu"

Źródło artykułu: