Maria Szarapowa i Venus Williams zagrają w Cincinnati. Otrzymały dziką kartę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Maria Szarapowa
Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Maria Szarapowa
zdjęcie autora artykułu

Maria Szarapowa i Venus Williams wystąpią w turnieju WTA Premier 5 na kortach twardych w Cincinnati. Rosjanka i Amerykanka otrzymały od organizatorów dziką kartę.

- Maria i Venus to dwie z największych mistrzyń w historii tenisa i z niecierpliwością czekamy, aby dołączyły do światowej klasy obsady w naszym turnieju - powiedział dyrektor turnieju Andre Silva, cytowany przez stronę internetową turnieju Western & Southern Open.

Rosjanka Maria Szarapowa zmaga się w ostatnich miesiącach z problemami zdrowotnymi. Najpierw narzekała na uraz barku, potem skreczowała podczas Wimbledonu z powodu bólu nadgarstka. Aktualnie była liderka rankingu WTA i pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa zajmuje 82. pozycję.

Szarapowa to mistrzyni Cincinnati z 2011 roku. Z kolei Venus Williams doszła najdalej do półfinału w sezonie 2012. 39-letnia Amerykanka jest obecnie 50. rakietą świata. Turniej Western & Southern Open odbędzie się w dniach 10-18 sierpnia.

Zobacz także: Ranking ATP: Kamil Majchrzak zadebiutował w Top 100 Ranking WTA: duży awans Katarzyny Kawy

ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby walczą o europejskie puchary. "Legia gra najgorzej. Inne kluby na tym cierpią"

Źródło artykułu:
Czy Maria Szarapowa wróci jeszcze do Top 10?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Kri100
31.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Długo Wenus nie pograła. Betania ją pokonała. Niespodzianka?  
avatar
Tom.
30.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Patrząc na tragiczną formę Szarapowej, to ta dzika karta jej też nie pomoże wygrać nawet jednego meczu. Co innego Venus, powinna się odkuć za to manto od Gauff i z parę rund powalczyć...  
avatar
Sharapov
30.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wow Cinci juz 10 sierpnia? ale ten czas szybko leci, zaraz US Open i koniec sezonu i znowu oczekiwania na Australię i tylko rok starsi