Puchar Federacji: Świątek nie przestraszyła się Jastremskiej. Punkt zdobyła jednak Ukrainka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek dzielnie walczyła z dwukrotną triumfatorką zawodów głównego cyklu, ale po dwusetowym boju ze zwycięstwa cieszyła się Dajana Jastremska. Ukrainka wyrównała stan meczu z Polską w Zielonej Górze.

Dajana Jastremska przyleciała do Polski prosto z Hua Hin, gdzie sięgnęła po drugi tytuł rangi WTA International. Ukrainka wspięła się dzięki temu na 34. miejsce w światowym rankingu. W środę zdobyła dla drużyny jedyny punkt w przegranym meczu ze Szwedkami. W sobotę przyszło jej się zmierzyć z Igą Świątek, która jest notowana na 141. pozycji.

Tenisistka Warsaw Sports Group nie przestraszyła się bardziej od siebie doświadczonej przeciwniczki. Choć Jastremska sporo ryzykowała na returnie, to Polka trzymała serwis i pozostawała w grze. W ósmym gemie Ukrainka oddała podanie po podwójnym błędzie, ale nasza tenisistka nie wykorzystała szansy na zamknięcie seta, do czego zabrakło jej zaledwie dwóch piłek.

Reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów w momencie zagrożenia zaczęła grać bardzo dokładnie i posyłała głębokie returny. Świątek oddała serwis, a po kilku minutach panie grały już rozgrywkę tiebreakową. Jastremska rozpoczęła ją od wygrywającego bekhendu po linii. Potem pomogła jej warszawianka, która popełniła aż trzy podwójne błędy. Partię otwarcia wygrała ostatecznie Ukrainka 7:6.

W drugim secie Polka straciła serwis w czwartym gemie, ale natychmiast odrobiła stratę. Potem powtórzyła się sytuacja z premierowej odsłony, bowiem nasza tenisistka nie wykorzystała przewagi przełamania. Jastremska po raz kolejny zagrała uważnie, gdy musiała gonić wynik. Szybko wyrównała na po 4, a po zmianie stron miała już piłki meczowe. Przy piątej okazji posłała wygrywający forhend i zakończyła trwające 98 minut spotkanie rezultatem 7:6(2), 6:4.

Zobacz także: Dawid Celt: To był nasz cel minimum

Po dwóch pojedynkach w meczu Polska - Ukraina jest remis i to debel zdecyduje o zwycięstwie w całym spotkaniu, którego stawką jest trzecie miejsce w turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji w Zielonej Górze. Kapitanowie pierwotnie nominowali do ostatniej rozgrywki Alicję Rosolską i Igę Świątek oraz Martę Kostiuk i Dajanę Jastremską. Michaił Filima postanowił jednak zastąpić tę ostatnią Kateryną Kozłową, która wcześniej przegrała singla z Magdaleną Fręch.

Polska - Ukraina 1:1, Centrum Rekreacyjno-Sportowe, Zielona Góra (Polska) Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, mecz o 3. miejsce, kort twardy w hali sobota, 9 lutego

Gra 1.: Magdalena Fręch - Kateryna Kozłowa 3:6, 7:5, 6:2 Gra 2.: Iga Świątek - Dajana Jastremska 6:7(2), 4:6 Gra 3.: Alicja Rosolska / Iga Świątek - Marta Kostiuk / Kateryna Kozłowa

Zobacz także: Szwedki ciągle niepokonane w Zielonej Górze

ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Lewandowski problemem? To były mocne słowa

Źródło artykułu:
Czy Iga Świątek awansuje w 2019 roku do Top 100?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Iga zwycięży
9.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziś Iga wyglądała nawet dobrze. Lepiej czytała grę i prowadziła wymiany. Poprawić tylko szybkość i serwis a będzie dobrze. Myślę że Iga odpali jeszcze w tym sezonie :) czekam na cegłę :)) mecz Czytaj całość
avatar
pareidolia
9.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Całkiem dobry mecz ze zwyciężczynią turnieju w Petersburgu. Widać, że Świątek ma zadatki na naprawdę dobrą tenisistkę. Oglądałem tylko 1 set.Niestety jej zachowanie w 1 secie przy stanie 5-5 i Czytaj całość