Australian Open: Hubert Hurkacz przegrał z podopiecznym zięcia Zbigniewa Bońka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Agencja Gazeta / Piotr Skornicki  / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
zdjęcie autora artykułu

Hubert Hurkacz nie awansował do finałowej rundy kwalifikacji do głównej drabinki wielkoszlemowego Australian Open. W czwartek Polak w dwóch setach przegrał z Włochem Matteo Berrettinim.

W II rundzie kwalifikacji do głównej drabinki Australian Open debiutujący w wielkoszlemowych eliminacjach Hubert Hurkacz (ATP 231) zmierzył się z Matteo Berrettinim. Włoch to aktualnie 130. gracz rankingu ATP. Najwyżej, 120., był przed trzema miesiącami. Ma w dorobku jeden triumf w challengerach (w ubiegłym roku w San Benedetto) oraz dwa w turniejach rangi ITF Futures. Trenowany jest przez Vincenzo Santopadre, niegdyś czołowego włoskiego tenisistę, prywatnie męża córki Zbigniewa Bońka.

Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Obaj w pierwszym secie nie mieli najmniejszych problemów z utrzymywaniem własnych podań. Ostatecznie o losach tej partii musiał decydować tie break. W nim po świetnym forhendzie Berrettini wywalczył mini na przełamanie na 3-1, by wyjść na 6-4. Hurkacz obronił pierwszego setbola, ale przy drugim trafił forhendem w siatkę.

W drugiej odsłonie Hurkacz doczekał się szansy na breaka, ale Berrettini obronił się wygrywającym forhendem, utrzymał serwis i wyszedł na prowadzenie 2:1. Z kolei w szóstym gemie sam wywalczył przełamanie i, jak się okazało, był to rozstrzygający moment meczu.

Pojedynek trwał 81 minut. W tym czasie Hurkacz posłał jednego asa, nie wykorzystał ani jednej szansy na przełamanie i jeden raz oddał podanie.

W meczu o wejście do głównej drabinki turnieju w Melbourne Berrettini zmierzy się z Denisem Kudlą (ATP 191). Amerykanin wygrał 6:2, 7:5 z Tobiasem Kamke z Niemiec (ATP 229).

Australian Open, Melbourne (Australia) Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 55 mln dolarów australijskich czwartek, 11 stycznia

II runda eliminacji gry pojedynczej mężczyzn:

Matteo Berrettini (Włochy, 20) - Hubert Hurkacz (Polska) 7:6(5), 6:3

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Nowa rola Dawida Celta. "To ogromny zaszczyt i wyróżnienie"

[/color]

Źródło artykułu:
Czy Matteo Berrettini awansuje do głównej drabinki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
Mossad
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlosi mieli jeszcze niedawno tenisowych cwaniakow pokroju Sanguinettiego czy Pozziego, ktorzy grajac damski tenis potrafili ogrywac najlepszych. Kolega Berretini takim grajkiem nie bedzie. Z Hu Czytaj całość
grolo
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zabrakło ważnej informacji, że ten Berretini to prawie rówieśnik Hurkacza. Podobnie jak on to zawodnik bez większych osiągnięć. Byłby w zasięgu Hurkacza, gdyby Hubert wykorzystywał swoje warunk Czytaj całość
avatar
Lovuś
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie to i tak brawo za występ. Dwa dobre mecze. Może być dobrze. Trzeba budować ranking coraz wyższy.  
avatar
explosive
11.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szału nie było. Pierwszy set zadecydował o wszystkim. Po przegranej powietrze z Hurkacza zeszło. Jednak i Hubert i Kamil zrobili skok na przód. Ten rok będzie dla nich ważny i ciekawy. Liczę na Czytaj całość