Szpital w ATP World Tour powiększył się. Tomas Berdych także zakończył sezon

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MILAN KAMMERMAYER / Na zdjęciu: Tomas Berdych
PAP/EPA / MILAN KAMMERMAYER / Na zdjęciu: Tomas Berdych
zdjęcie autora artykułu

Tomas Berdych zdecydował, że nie zagra już w tym roku na zawodowych kortach. Czech narzeka na uraz pleców i z tego powodu wycofał się z halowych turniejów w Wiedniu i Paryżu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Na ból w plecach narzekam już od Wimbledonu. Podczas mojego ostatniego meczu w Pekinie zdałem sobie sprawę, że stan mojego zdrowia nie poprawia się. Za radą specjalistów zdecydowałem się podjąć leczenie i wypocząć przez kilka tygodni, aby w pełni sił przystąpić do sezonu 2018 - oznajmił Tomas Berdych, który po występie w Pekinie zrezygnował ze startu w Szanghaju.

- Jest mi przykro, że nie wystąpię w Wiedniu i Paryżu. Uważam jednak, że teraz najważniejsze dla mnie jest to, aby być zdrowym i przygotowanym do styczniowych zawodów oraz Australian Open, który jest jednym z moich ulubionych turniejów - dodał reprezentant naszych południowych sąsiadów.

Tym samym Berdych dołączył do licznego grona czołowych tenisistów, którzy z powodu różnych urazów zdecydowali się wcześniej zakończyć tegoroczne zmagania. Już w sierpniu uczynili to Serb Novak Djoković i Szwajcar Stan Wawrinka, a następnie Japończyk Kei Nishikori. Problemy zdrowotne pozbawiły również szansy walki o wyższe cele Brytyjczyka Andy'ego Murraya i Kanadyjczyka Milosa Raonicia.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli

Źródło artykułu:
Czy Tomas Berdych powróci jeszcze do Top 10?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
don paddington
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziadek Berdych ma już 30 lat to nie wytrzymuje obciązeń. Powinien uczyć się od boskiego Federin. On może jak młody -:)  
avatar
Allez
19.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A w odbywajacych sie turniejach tez szpital ... Dzis w Antwerpii skreczowal Ivo Karlovic, prowadzac w drugim secie 6:5. Wczoraj wypadl stamtad kontuzjowany Kyrgios. Skreczowal pechowy Stebe (k Czytaj całość