Johanna Konta wycofała się z turnieju w Charleston

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ERIK S. LESSER /
PAP/EPA / ERIK S. LESSER /
zdjęcie autora artykułu

Brytyjka Johanna Konta nie zagra w turnieju WTA Premier na zielonej mączce w Charleston. Powód to kontuzja barku i choroba.

W tym artykule dowiesz się o:

- Bardzo mi przykro, że muszę wycofać się z turnieju w Charleston. Cieszyłam się, że wezmę w nim udział. Podczas imprezy w Miami walczyłam z drobną kontuzją barku i chorobą, która dała o sobie znać - poinformowała Johanna Konta.

W Miami Brytyjka wywalczyła pierwszy tytuł rangi Premier Mandatory i dzięki temu awansowała na najwyższe w karierze siódme miejsce w rankingu.

W Charleston Konta została rozstawiona z numerem drugim. Na jej miejsce na dole drabinki, z wolnym losem, znalazła się Daria Gawriłowa. Reprezentantka Australii miała zmierzyć się z Sarą Errani w I rundzie. Po zmianach rywalką Włoszki będzie Amerykanka Grace Min.

W dniach 3-9 kwietnia odbędzie się 45. edycja turnieju w Charleston. Tytułu nie będzie bronić Sloane Stephens, która po operacji stopy jeszcze nie rozpoczęła sezonu. Z numerem pierwszym została rozstawiona Madison Keys, finalistka imprezy z 2015 roku.

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"

Źródło artykułu:
Czy Johanna Konta awansuje do Top 5 rankingu WTA?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
Lady Mama
3.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki fajny turniej a tu mi Łezka zaraz z Sigmundem wyleci, masakra. :(  
avatar
Pao
3.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i dobrze niech odpocznie teraz dziewczyna, a nie na tej pseudo mączce się będzie mordować. Czekamy na info od Caro Wozniacki! ;)  
Crush
3.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zasłużona wygrana i odpoczynek, a uśmiech losu dla Darii :) Dziękujemy Johanno!  
avatar
stanzuk
3.04.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wiedziała, że w to że ma kontuzję barku mało kto uwierzy, to na wszelki wypadek dołożyła jeszcze chorobę. Tyle że w nią też mało kto uwierzy.  
avatar
Pottermaniack
3.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zjawisko występujące co pięć lat. ;)