W tym artykule dowiesz się o:
Jeszcze przed zawodami Andy Murray przyznał się, że w ostatnich tygodniach leczył półpaśca, czyli chorobę zakaźną wywołaną przez wirus ospy wietrznej. Przeciwnikiem lidera rankingu ATP był notowany na 51. pozycji. - Nigdy wcześniej z nim nie grałem, ani nie trenowałem. Potrzebowałem zatem trochę czasu, aby się przyzwyczaić. Z czasem spisywałem się coraz lepiej - powiedział Brytyjczyk.
Najlepszy obecnie tenisista świata rozpoczął mecz od utraty serwisu, ale szybko odrobił stratę. Partię otwarcia wygrał w stosunku 6:4. W drugiej odsłonie problemy zdrowotne miał Malek Jaziri, który poprosił o przerwę medyczną jeszcze w czasie trwania gema. Tunezyjczykowi zmierzono ciśnienie, ale szybko wrócił na kort. Cały mecz Murray wygrał 6:4, 6:1.
- Jedyne czego mi brakowało to pierwszego serwisu i nie jestem nawet dokładnie pewny dlaczego. Być może dlatego, że był to mój pierwszy mecz przy sztucznym oświetleniu, a ja nie trenowałem jeszcze tutaj w takich warunkach - przyznał Brytyjczyk, który w II rundzie spotka się w środowy wieczór z Hiszpanem Guillermo Garcią-Lopezem.
Udaną inaugurację imprezy w Dubaju zaliczył Tomas Berdych. Czech zmierzył się z Lukasem Rosolem, lecz jego rodak skreczował z powodu kontuzji nogi przy stanie 6:3, 2:1 dla bardziej utytułowanego rywala. Przeciwnikiem Berdycha będzie w środę Holender Robin Haase, który pokonał Uzbeka Denisa Istomina 6:2, 6:4.
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie) ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 2,429 mln dolarów wtorek, 28 lutego
I runda gry pojedynczej:
Andy Murray (Wielka Brytania, 1) - Malek Jaziri (Tunezja) 6:4, 6:1 Tomas Berdych (Czechy, 5) - Lukas Rosol (Czechy, Q) 6:3, 2:1 i krecz Robin Haase (Holandia) - Denis Istomin (Uzbekistan, Q) 6:2, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: nie mogłam uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę