ATP Newport: Michał Przysiężny pewnym krokiem w finale eliminacji

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Michał Przysiężny
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Michał Przysiężny
zdjęcie autora artykułu

Michał Przysiężny pokonał w niedzielę Erica Quigleya 6:4, 6:3 i awansował do finału eliminacji turnieju w Newport. O wejście do głównej drabinki powalczy z Matthewem Bartonem.

Michał Przysiężny, zajmujący obecnie 304. miejsce na świecie, zdecydował się na występ w eliminacjach turnieju w Newport. W meczu otwarcia dwustopniowych kwalifikacji spotkał się z Erikiem Quigleyem, 27-letnim reprezentantem Stanów Zjednoczonych.

W pierwszym secie aż do stanu 5:4 dla Przysiężnego nie pojawił się ani jeden break point dla żadnej ze stron. W nerwowym momencie Quigley został przełamany do 30, co oznaczało również stratę seta. Reprezentant Polski wygrał 6:4.

W trzecim gemie drugiej partii Przysiężny obronił dwa break pointy, a chwilę później przełamał swojego 27-letniego przeciwnika. Polak bez większych kłopotów dowiózł przewagę do końca odsłony i po nieco ponad godzinie triumfował 6:4, 6:3.

O wejście do drabinki głównej turnieju ATP World Tour 250 w Newport Przysiężny powalczy z rozstawionym z numerem trzecim Matthewem Bartonem. Australijczyk pokonał w I rundzie Adriena Bossela 7:6(1), 6:3.

Mecz Polaka z Australijczykiem został zaplanowany jako drugi na korcie numer dwa. Pojedynki rozpoczynają się o godz. 17:00 czasu polskiego.

Hall of Fame Tennis Championships, Newport (USA) ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 515 tys. dolarów niedziela, 10 lipca

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, 7) - Eric Quigley (USA) 6:4, 6:3

ZOBACZ WIDEO Joanna Linkiewicz: Udowodniłam, że nie rzucam słów na wiatr (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Czy Michał Przysiężny awansuje do turnieju głównego w Newport?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Armaandoo
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za ciosem, Michał, kolejny rywal również w zasięgu Michała.  
avatar
Kike
10.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo, wierzę, że przejdzie.