Ana Ivanović walczy z kontuzją nadgarstka. "Myślałam, żeby tutaj nie grać"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sklasyfikowana na 223. miejscu w rankingu WTA Jekatierina Aleksandrowa niespodziewanie pokonała w I rundzie Wimbledonu Anę Ivanović. Serbka od kilku tygodni walczy z kontuzją nadgarstka, a jej występ w Londynie stał pod znakiem zapytania.

W tym artykule dowiesz się o:

To pierwsza taka sytuacja w karierze Aną Ivanović, kiedy w pięciu kolejnych turniejach wielkoszlemowych Serbka odpada przed 1/8 finału. Tym razem, na drodze byłej liderki rankingu WTA stanęła nie tylko Jekaterina Aleksandrowa, ale też kontuzja prawego nadgarstka.

- Było mi bardzo ciężko dodać trochę mocy do mojego forhendu. Próbowałam wszystkiego, aby być tutaj przygotowana na 100 proc., jednak nie udało się - wyjaśniła 28-latka z Belgradu.

Okazuje się, że Ivanović do ostatniej chwili zastanawiała się nad rezygnacją z występu na kortach All England Clubu, po tym jak w trakcie turnieju na Majorce stan nadgarstka mocno się pogorszył. Ostatecznie dopiero teraz Serbka skupi się na wyleczeniu kontuzji.

- Myślałam, żeby tutaj nie grać, ale teraz na szczęście czeka mnie trochę wolnego. Mój kolejny turniej to igrzyska olimpijskie, więc powinno wystarczyć mi czasu na dojście do siebie - wyznała Ivanović.

Pomimo kontuzji i zagrożenia z powodu szalejącego w Ameryce Południowej wirusa Zika, występ byłej liderki rankingu WTA w Rio de Janeiro nie stoi pod znakiem zapytania. - To będzie dla mnie zaszczyt, że będę mogła reprezentować mój kraj. To zawsze było moim marzeniem, aby być częścią tej wielkiej drużyny. Nie mogę się doczekać - przyznała Serbka.

ZOBACZ WIDEO Olimpijska próba przed polskimi żeglarzami (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: