ATP Kuala Lumpur: Michał Przysiężny o krok od drabinki głównej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Michał Przysiężny bez większych kłopotów awansował do finału eliminacji zmagań w Kuala Lumpur. Polak jeszcze ani razu w tym sezonie nie przeszedł pomyślnie kwalifikacji w imprezie ATP.

Michał Przysiężny, 150. tenisista świata, w obecnym tygodniu próbuje swoich sił w eliminacjach do imprezy ATP w Kuala Lumpur. W tym sezonie naszemu reprezentantowi ani razu nie udało się przejść pomyślnie kwalifikacji i awansować do drabinki głównej turnieju tej rangi.

31-latek rozpoczął zmagania w stolicy Malezji od pokonania Christophera Rungkata w dwóch setach, a w kolejnej fazie spotkał się z Ahmedem Deedatem Abdulem Razakiem, 2050. tenisistą rankingu, który otrzymał od organizatorów dziką kartę.

Głogowianin wykorzystał czwartego break pointa i błyskawicznie przełamał 20-latka, obejmując po chwili prowadzenie 3:0. Reprezentant Malezji walczył, zmuszając Polaka do rozgrywania długich gemów, ale nie przekładało się to na jego zdobycz punktową. Po 26 minutach Przysiężny wygrał pierwszego seta 6:1. Początek drugiej odsłony to całkowita dominacja wyżej notowanego z tenisistów, który ze stratą zaledwie pięciu punktów odskoczył na 4:0. Malezyjczykowi znów udało się ugrać tylko jednego gema i po 52 minutach Polak triumfował 6:1, 6:1.

O wejście do drabinki głównej zmagań w Kuala Lumpur Przysiężny powalczy z Danielem Nguyenem. 24-letni Amerykanin jest notowany obecnie na 232. miejscu. Obaj tenisiści nigdy wcześniej nie mieli okazji rywalizować ze sobą w profesjonalnych rozgrywkach.

Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja) ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 937,8 tys. dolarów niedziela, 27 września

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, 4) - Ahmed Deedat Abdul Razak (Malezja, WC) 6:1, 6:1

Źródło artykułu:
Czy Michał Przysiężny awansuje do turnieju głównego w Kuala Lumpur?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
grolo
28.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W razie gdyby zmęczony Sousa wycofał się z Malezji, zastapi go Lucky loser Luca Vanni. A w drugiej rundzie juz czeka wypoczęty Dimitrow  
grolo
28.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poradził sobie, rywale to nie ta półka. Ale teraz będzie Michałowi dużo trudniej, bo po przejściu kwalifikacji wylosował w 1.rundzie Joao Sousę. Ma jednak dużą szansę, bo on jest już na miejs Czytaj całość
avatar
Mistrz Andy
27.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Michał! :) Wierzymy że z Amerykaninem również sobie poradzisz! :) Czas w końcu coś ugrać w ATP! :)