ATP Szanghaj: Fabio Fognini przegrał z 553. tenisistą świata, Ivo Karlović już w 1/8

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fabio Fognini doznał szokującej porażki z reprezentantem gospodarzy Chuhanem Wangiem w meczu I rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Szanghaju. Do 1/8 jako pierwszy awansował Ivo Karlović.

Rozstawiony z numerem 15. Fabio Fognini w I rundzie Shanghai Rolex Masters zmierzył się z Chuhanem Wangiem, notowanym na 553. miejscu w rankingu ATP. Choć w światowej klasyfikacji obu tenisistów dzieli przepaść (Włoch jest 17. rakietą globu), we wtorek na korcie nie było między nimi widać tej różnicy.

Występujący pierwszy raz w głównym cyklu Wang w premierowej odsłonie skutecznie obronił break pointa, a całego seta rozstrzygnął na swoją korzyść w tie breaku. Zebrana przy Grandstandzie publiczność wpadła w euforię, kiedy Chińczyk przełamał serwis Włocha na początku drugiej partii. Fognini błyskawicznie odrobił stratę, lecz po chwili znów nie utrzymał własnego podania. [ad=rectangle] Od momentu wyjścia na 2:1 w drugim secie Wang grał bardzo pewnie przy swoim serwisie. W 10. gemie, przy pierwszej piłce meczowej, popisał się kapitalnym winnerem z bekhendu po linii i wielka sensacja stała się faktem. Po godzinie i 24 minutach Chińczyk zwyciężył Włocha 7:6(5), 6:4.

Pojedynek Wanga z Fogninim nie był wielkim widowiskiem, ponieważ obaj panowie popełnili znaczną liczbę błędów własnych. 22-letni Chińczyk zanotował sześć asów, cztery podwójne błędy, 25 winnerów i 40 pomyłek. Z kolei reprezentant Italii miał 11 asów, pięć podwójnych błędów, 21 kończących uderzeń i 37 niewymuszonych błędów.

- Bardzo chciałem wygrać ten mecz, choć nie sądziłem, że będę w stanie tego dokonać. Trenowałem z nim w Pekinie, więc trochę o nim wiedziałem. Do tego mój trener był swego czasu związany z cyklem ATP i przekazał mi cenne informacje o jego słabościach. Sądzę, że we wtorek w pełni je wykorzystałem - powiedział Chińczyk, który przed tygodniem w eliminacjach do turnieju w Pekinie zabrał tylko trzy gemy Tejmurazowi Gabaszwilemu.

O miejsce w III rundzie Wang powalczy z Tunezyjczykiem Malekiem Jazirim. We wtorek bliski sprawienia niespodzianki był również inny z reprezentantów gospodarzy, Ze Zhang. Chińczyk wygrał pierwszego seta meczu z Julienem Benneteau 7:5, lecz dwie kolejne partie Francuz zapisał na swoje konto w stosunku 6:3.

Drugą niespodzianką dnia była porażka rozstawionego z numerem 12. Ernestsa Gulbisa. Półfinalista Rolanda Garrosa 2014 po raz siódmy w karierze zmierzył się z Michaiłem Jużnym i po raz czwarty musiał uznać wyższość Rosjanina. Doświadczony moskwianin pokonał Łotysza 6:4, 6:1, a potrzebował do tego zaledwie 66 minut.

Jako pierwszy awans do III rundy uzyskał we wtorek Ivo Karlović. Doświadczony Chorwat, który w poniedziałek wyeliminował z turnieju swojego rodaka Marina Cilicia, okazał się w dwóch setach lepszy od Yen-Hsun Lu. 35-latek z Zagrzebia posłał aż 24 asy i ani razu nie był zmuszony bronić się przed stratą serwisu. Po nieco ponad pięciu kwadransach triumfował ostatecznie 7:6(6), 6:3, dzięki czemu wyrównał na 2-2 stan bezpośredniej rywalizacji z Tajwańczykiem.

Swojego pierwszego rywala poznał we wtorek rozstawiony z numerem drugim Rafael Nadal. Hiszpan ciągle nie jest pewny gry w Szanghaju, po tym jak lekarze zdiagnozowali u niego zapalenie wyrostka robaczkowego. Jeśli Majorkanin wyjdzie w środę na kort, to czeka go starcie z rodakiem, Feliciano Lopezem, który w I rundzie zwyciężył 6:7(12), 6:3, 6:4 australijskiego kwalifikanta Thanasiego Kokkinakisa.

Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny) ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,195 mln dolarów wtorek, 7 października

II runda gry pojedynczej:

Ivo Karlović (Chorwacja) - Yen-Hsun Lu (Tajwan) 7:6(6), 6:3

I runda gry pojedynczej:

Michaił Jużny (Rosja) - Ernests Gulbis (Łotwa, 12) 6:4, 6:1 Chuhan Wang (Chiny, WC) - Fabio Fognini (Włochy, 15) 7:6(5), 6:4 Martin Kližan (Słowacja, SE) - Sam Groth (Australia, Q) 7:6(1), 6:3 Vasek Pospisil (Kanada) - Santiago Giraldo (Kolumbia) 6:2, 6:7(5), 6:1 Julien Benneteau (Francja) - Ze Zhang (Chiny, WC) 5:7, 6:3, 6:3 Gilles Simon (Francja) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 3:6, 6:0, 6:1 Ivan Dodig (Chorwacja) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 7:5, 6:2 Steve Johnson (USA) - Andriej Gołubiew (Kazachstan, Q) 6:3, 1:6, 6:3 Feliciano Lopez (Hiszpania) - Thanasi Kokkinakis (Australia, Q) 6:7(12), 6:3, 6:4

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
ALLEZ Charlie
27.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
minelo 10 miesiecy a Chuhan Wang nie wyszedl poza cwiercfianly futuresow i nieudane starty do wiekszych turniejow. Jest 368.w swiecie - Fognini zaś niewiele nizej niz byl, 23. Za to kwalifkant Czytaj całość
avatar
avdm
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I u obu można wskazać cechę wspólną :)  
avatar
basher
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie naśmiewałabym się tak z Fabio, każdemu zdarza się wtopa. JJ też kiedyś przegrał z facetem, co chyba nigdzie nie był notowany...  
avatar
avdm
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
https://vine.co/v/OKIvIaMI9iE Fognini w formie  
avatar
Jagodzianka
7.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pozer Fabio kolejny raz zarobił w...wiadome.