ATP Paryż: Przysiężny przezwyciężyl kompleks Nieminena, w II rundzie zagra z Isnerem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W swoim debiucie w głównej drabince halowego turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu Michał Przysiężny wygrał z Jarkko Nieminenem. W II rundzie rywalem Polaka będzie John Isner.

W ostatnich tygodniach Michał Przysiężny wykonał kilka milowych kroków w swojej karierze. W Sankt Petersburgu zanotował pierwszy w karierze półfinał turnieju z głównego cyklu męskich rozgrywek, w Tokio pierwszy raz wystąpił w 1/8 finału turnieju rangi ATP World Tour 500, zaś w Szanghaju zadebiutował w głównej drabince imprezy serii ATP Masters 1000.

W Paryżu, po przejściu eliminacji, w których w pokonanym polu pozostawił Marka Gicquela i Victora Hanescu, głogowianin dokonał kolejnego wielkiego wyczynu w swojej przygodzie z białym sportem - pokonał Jarkko Nieminena i po raz pierwszy wywalczył awans do II rundy zmagań rangi ATP Masters 1000.

Nieminen to dobry znajomy Polaka z kortów, ale też rywal, który pozostawał poza zasięgiem głogowianina. W trzech poprzednich bezpośrednich konfrontacjach Fin nigdy nie zaznał porażki z rąk Przysiężnego, ale zawsze wygrywał po trudnych spotkaniach, rozgrywanych na pełnym dystansie setów. W poniedziałek, w stolicy Francji, karta w tej rywalizacji się odwróciła.

Już od pierwszych chwil pojedynku na korcie nr 1 paryskiej hali Bercy Przysiężny osiągnął przewagę. Już w drugim gemie Polak mógł uzyskać przełamanie, lecz nie zdołał wykorzystać dwóch break pointów. Świetnie grający, dominujący na placu gry głogowianin w końcu potwierdził swoją dominację, w szóstym gemie notując breaka.

Polak doskonale serwował, z linii końcowej posyłał piękne kończące uderzenia z obu skrzydeł, ale i pokazywał swoje umiejętności w grze przy siatce. Pierwszy set dobiegł końca w gemie dziewiątym, gdy przy prowadzeniu 5:3 Przysiężny wygrał własne podanie do 15.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W partii drugiej gra się wyrównała. Popularny Ołówek wciąż fantastycznie spisywał się przy własnym podaniu, lecz także Nieminen o wiele lepiej serwował. Obaj gracze konsekwentnie i bez najmniejszych problemów zdobywali kolejne gemy i o losach drugiej odsłony decydować musiał tie break.

Decydująca rozgrywka ułożyła się po myśli Nieminena, który już w drugim punkcie uzyskał mini breaka, po bekhendowym błędzie Polaka. Fin utrzymywał przewagę, ale Przysiężny odrobił stratę na 4:5. Niestety w kolejnym punkcie Przysiężny przestrzelił forhend i Nieminen otrzymał dwie szanse na zakończenie seta.

Jednak Fin nie wykorzystał tej okazji. Polak obronił i pierwszego setbola, i drugiego, popisując cudownym slajsowanym returnem z bekhendu, po którym piłka wylądowała w ostatnich centymetrach linii końcowej. 29-letni głogowianin obronił się z trudnej sytuacji, a w kolejnej punkcie wywalczył sobie piłkę meczową, wieńcząc akcję pięknym wolejem. Przy meczbolu Polak znów popisał się znakomitą akcją wolejową.

W trwającym 67 minut spotkaniu Przysiężny zanotował 31 winnerów, popełnił 28 niewymuszonych błędów, posłał 11 asów, po trafionym pierwszym podaniu wygrał 38 z 41 rozegranych punktów, nie musiał bronić ani jednego break pointa, a sam wykorzystał jedną z trzech okazji na przełamanie. Natomiast Nieminen zaserwował tylko jednego asa, a przy 11 uderzeniach wygrywających popełnił 13 pomyłek własnych.

W walce o awans do 1/8 finału turnieju BNP Paribas Masters głogowianin zagra z rozstawionym z numerem 13. Amerykaninem Johnem Isnerem, z którym dotychczas nigdy się nie mierzył. BNP Paribas Masters

, Paryż (Francja) ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 2,646 mln euro wtorek, 29 października

I runda gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, Q) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:3, 7:6(6)

Program i wyniki turnieju

Źródło artykułu:
Czy Michał Przysiężny pokona Johna Isnera w II rundzie turnieju ATP w Paryżu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (13)
avatar
naomily
29.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo Michał, czekam na mecz z Djoko ;) oczywiście znowu gra o 11 jutro, wkurzają mnie ;p  
whoviaan
29.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niesamowity! Michaał, brawo! Życiówka zdecydowanie. Co teraz taki Isner.:D A tak całkiem na serio, to trudno na pewno będzie, ale z takim Michałem wszystko może się zdarzyć.:)) Powodzenia!!  
avatar
Sandokan-antynadal
29.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JJ na polsat sport extra.  
avatar
Ka Qa Qa Kukuryku
29.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Serena miała szczęście że JJ odpuściła na Mastersie w 3 secie bo byłby serenski pogrom  
Ryszard Jarocin
29.10.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szanowny Kolego:D o mecz z Isnerkiem jestem spokojny, soczysty tenis Michała i skróty zmęczą Dryblasa i niestraszne będą Jego asy, gdyż wtedy będzie pozamiatane:)