AO: Clijsters po raz drugi w finale

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kim Clijsters (WTA 3) pokonała Wierę Zwonariową (WTA 2) 6:3, 6:3 i awansowała do finału wielkoszlemowego Australian Open na kortach twardych w Melbourne Park. O tytuł Belgijka zagra z pierwszą w historii chińską finalistką Wielkiego Szlema Na Li (WTA 11), z którą przed blisko dwoma tygodniami przegrała w finale turnieju w Sydney.

Clijsters, która w sześciu meczach nie straciła seta, odniosła nad Zwonariową siódme zwycięstwo w 10. spotkaniu i po raz drugi zagra w finale Australian Open (w 2004 roku przegrała z rodaczką Justine Henin). Dla Belgijki będzie to już ósmy finał w jej drugim tenisowym życiu, które rozpoczęła w połowie 2009 roku. Dotychczas przegrała tylko jeden, ten przed niespełna dwoma tygodniami w Sydney z Na Li w dwóch setach, choć w I secie prowadziła 5:0. Była liderka rankingu wygrała dwie ostatnie edycje US Open, a przed rokiem triumfowała też w Mistrzostwach WTA. Zwonariowa osiągnęła drugi półfinał w Melbourne Park (2009) i miała szansę na trzeci wielkoszlemowy finał (Wimbledon i US Open 2010).

CZYTAJ: Wielki Szlem może być chiński

Trwający 73 minuty mecz stał na wysokim poziomie. Wiele było w nim długich wymian ze zmianami rotacji, obie zawodniczki grały ofensywny tenis nastawiając się na kończące uderzenia. Clijsters mecz zakończyła z 18 piłkami wygrywającymi i tyle samo popełniła niewymuszonych błędów. Zwonariowa miała 14 kończących uderzeń i 21 błędów własnych. Obie zawodniczki nie unikały wycieczek do siatki. Belgijka skończyła 12 z 15 piłek, a Rosjance akcje wolejowe dały dziewięć z 12 punktów. Lepiej serwująca Clijsters przy pierwszym podaniu przegrała tylko siedem piłek. U Zwonariowej piętą achillesową był drugi serwis, który przyniósł jej tylko pięć z 18 punktów.

I SET W pierwszych dwóch gemach zawodniczki serwujące zgodnie zdobyły tylko po jednym punkcie przy 0-40. Kolejne pięć gemów łatwo wywalczyły zawodniczki serwujące. W ósmym gemie Zwonariowa po dwóch drajw-wolejach forhendowych prowadziła 40-15 i wtedy tempo zdecydowanie podkręciła Clijsters, ale dużo pomogła też rywalka, która popełniła podwójny błąd i przestrzeliła smecza. Przy równowadze Belgijka wymusiła błąd Rosjanki potężnym forhendem, a przełamanie uzyskała wywierając na tenisistce z Moskwy presję ostrym returnem forhendowym. Dziewiątego gema była liderka rankingu rozpoczęła od popsucia forhendu, ale zdobyła cztery kolejne punkty popisując się kapitalnym forhendem wzdłuż linii będąc dwa metry poza kortem oraz na zakończenie akcją kros bekhendowy + drajw-wolej forhendowy.

II SET W gemie otwarcia Zwonariowa obroniła dwa break pointy przy 15-40 forhendem wzdłuż linii i znakomitym bekhendem. W trzecim gemie przy 30-30 Clijsters krosem bekhendowym uzyskała szansę na przełamanie i stało się ono faktem, gdy jedną z wielu dłuższych wymian wiceliderka rankingu zakończyła wyrzuceniem bekhendu. Po utrzymaniu własnego podania Belgijka prowadziła 3:1. W ósmym gemie Zwonariowa miała szansę wrócić do gry, jednak przy 15-40 finalistka imprezy z 2004 roku odparła dwa break pointy. Przy pierwszym zagrała krótkiego krosa bekhendowego i Rosjanka próbując odegrać piłkę po jeszcze głębszym krosie minimalnie chybiła. Przy drugim break poincie 26-latka z Moskwy wyrzuciła bekhend. Clijsters poszła za ciosem i w dziewiątym gemie uzyskała dwie piłki meczowe, gdy spokojnie dobiegła do drop-szota rywalki i popisała się kończącym forhendem. Finał Belgijka zapewniła sobie idąc do siatki po ostrym krosie forhendowym i popisując się stop-wolejem.

Wyniki i program rywalizacji kobiet

Źródło artykułu:
Komentarze (0)