Puchar Davisa: Berdych wyrównał stan meczu Czechów z Kazachstanem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czechy remisują 1:1 z Kazachstanem po pierwszym dniu meczu I rundy Grupy Światowej Pucharu Davisa. Andriej Gołubiew (ATP 43) pokonał Jana Hájka (ATP 101) 7:6(4), 6:7(3), 1:6, 7:6(4), 6:3. Wyrównał Tomáš Berdych (ATP 7), który wygrał z Michaiłem Kukuszkinem (ATP 63) 7:6(5), 6:2, 6:3.

W tym artykule dowiesz się o:

Gołubiew przystępując do pojedynku z Hájkiem legitymował się bilansem 9-1 singlowych gier w Pucharze Davisa. W trwającym trzy godziny i 38 minut spotkaniu posłał 19 asów i zanotował w sumie 91 kończących uderzeń. Na 1:1 wyrównał finalista Wimbledonu 2010 Berdych, który w spotkaniu z Kukuszkinem zaserwował 13 asów i zgarnął 42 z 49 punktów przy swoim premierowym podaniu.

Czechy - Kazachstan 1:1, CEZ Arena, kort twardy (hala), Ostrawa

Gra 1: Jan Hájek - Andriej Gołubiew 6:7(4), 7:6(3), 6:1, 6:7(4), 3:6

Gra 2: Tomáš Berdych - Michaił Kukuszkin 7:6(5), 6:2, 6:3

Gra 3: Lukáš Dlouhý / Jiří Veselý - Jewgienij Koroliow / Jurij Szukin

Gra 4: Tomáš Berdych - Andriej Gołubiew

Gra 5: Jan Hájek - Michaił Kukuszkin

Najbardziej zaciętą batalię rozgrywają Chorwaci i Niemcy. Obie piątkowe gry rozstrzygały się w pięciu setach. W pierwszej grze półfinalista Australian Open 2010 Marin Čilić (ATP 20) pokonał po trzech godzinach i 12 minutach Floriana Mayera (ATP 36) biorąc na Niemcu rewanż za dwie porażki, w tym tę poniesioną na początku lutego w Zagrzebiu. Na 1:1 wyrównał Philipp Kohschreiber (ATP 35), który zwyciężył po pasjonującym spektaklu (cztery godziny i 38 minut morderczej walki) Ivana Dodiga (ATP 57) broniąc piłki meczowej w tie breaku IV seta.

Chorwacja - Niemcy 1:1, Dom Sportova, kort twardy (hala), Zagrzeb

Gra 1: Marin Čilić - Florian Mayer 4:6, 6:0, 4:6, 6:3, 6:1

Gra 2: Ivan Dodig - Philipp Kohlschreiber 4:6, 6:3, 6:4, 6:7(6), 4:6

Gra 3: Ivan Dodig / Ivo Karlović - Christopher Kas

/ Philipp Petzschner

Gra 4: Marin Čilić - Philipp Kohlschreiber

Gra 5: Ivan Dodig - Florian Mayer

David Nalbandian (ATP 19) i Juan Mónaco (ATP 33) dali Argentynie prowadzenie 2:0 w meczu z Rumunią, ale obaj musieli się mocno natrudzić, by pokonać odpowiednio Adriana Ungura (ATP 183) i Victora Hanescu (ATP 59). Nalbandian nękany urazami schodził z kortu ze łzami w oczach po ogromnym wysiłku, jaki go kosztowała trzygodzinna batalia z notowanym o 164 pozycje niżej Ungurem. - Nie mogłem zrobić jednego kroku - powiedział w wywiadzie dla lokalnych mediów lider argentyńskiej ekipy. - Myślałem, że będę w lepszej dyspozycji fizycznej, ale poczułem się naprawdę źle po I secie. Musiałem skończyć mecz, bo to Puchar Davisa. Gdyby to był turniej w tourze skreczowałbym w II secie. Jednak tutaj reprezentuję swój kraj, wspierają mnie moi ludzie i to jest wielką motywacją.

Nalbandian obronił 10 z 11 break pointów, z czego siedem w I secie, zaserwował dziewięć asów, a przy własnym premierowym podaniu zgarnął 79 proc. punktów. Mónaco na pokonanie Hanescu potrzebował dwóch godzin i 50 minut. W tym czasie wykorzystał pięć z sześciu break pointów oraz zanotował 50 kończących uderzeń.

Argentyna - Rumunia 2:0, Parque Roca, kort ziemny, Buenos Aires

Gra 1: David Nalbandian - Adrian Ungur 6:3, 6:2, 5:7, 6:4

Gra 2: Juan Mónaco - Victor Hanescu 7:6(5), 1:6, 6:1, 6:1

Gra 3: Juan Ignacio Chela / Eduardo Schwank - Victor Hanescu / Horia Tecău

Gra 4: David Nalbandian - Victor Hanescu

Gra 5: Juan Mónaco - Adrian Ungur

Chile remisuje z USA. Andy Roddick (ATP 8), który w drużynie narodowej gra po raz pierwszy od 2009 roku, pokonał w czterech setach podwójnego mistrza olimpijskiego z Aten (2004) Nicolása Massú (ATP 241). Wyrównał Paul Capdeville (ATP 165), który odrobił stratę dwóch setów i po czterech godzinach i 22 minutach doprowadził do euforii chilijskich kibiców zwyciężając Johna Isnera (ATP 32). Chilijczyk obronił osiem break pointów, a sam mają 11 okazji na przełamanie Amerykanina wykorzystał jedyną w V secie obejmując prowadzenie 5:4. Capdeville przeciwstawił się 38 asom Isnera sam posyłając 11 asów notując 81 kończących uderzeń przy 50 niewymuszonych błędach. Amerykanin miał 114 piłek wygrywających, ale też popełnił 96 błędów własnych.

Chile - USA 1:1, Estadio Nacional, kort ziemny, Santiago

Gra 1: Nicolás Massú - Andy Roddick 2:6, 6:4, 3:6, 4:6

Gra 2: Paul Capdeville - John Isner 6:7(5), 6:7(2), 7:6(3), 7:6(5), 6:4

Gra 3: Jorge Aguilar / Nicolás Massú - Bob Bryan / Mike Bryan

Gra 4: Paul Capdeville - Andy Roddick

Gra 5: Nicolás Massú - John Isner

Źródło artykułu: