ATP Waszyngton: Nalbandian-Baghdatis, finał ludzi po przejściach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Widzowie turnieju World Tour w Waszyngtonie po szybkim odpadnięciu swoich rodaków otrzymają za taki zawód "rekompensatę" w finale, w którym staną naprzeciw siebie gracze spektakularni, finaliści wielkoszlemowi Marcos Baghdatis (ATP 25) i David Nalbandian (ATP 117).

Występujący z dziką kartą Nalbandian, przed czterema laty trzeci zawodnik świata, zawsze jest gotów służyć barwom narodowym. Po znakomitych występach w Pucharze Davisa postara się zatrzymać flagę argentyńską na liście zwycięzców imprezy w amerykańskiej stolicy, gdzie w dwóch ostatnich latach najlepszy był Juan Martín del Potro.

Półfinały Baghdatis i Nalbandian kończyli w dwóch setach. Cypryjczyk (w styczniu wygrał turniej w Sydney) pokonał 6:2, 7:6 Xaviera Malisse (ATP 62), ale doznał urazu kostki. - Wyglądała nieźle pod koniec meczu, przynajmniej poruszałem się całkiem dobrze - powiedział Baghdatis, który wygrał trzy z czterech ostatnich pojedynków z Nalbandianem. Ten (jego ostatni tytuł to także Sydney, ale w ubiegłym roku, przed operacją biodra) nie ukrywał zadowolenia po zwycięstwie 6:2, 6:2 nad Marinem Čiliciem (ATP 13).

Wyniki i program turnieju

Źródło artykułu:
Komentarze (0)