Niebotyczna statystyka Świątek. Klasa sama w sobie!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Rzymie, pokonując w finale Arynę Sabalenką. Polka dzięki temu ponownie zapisała się na kartach historii tenisa, wyprzedzając dwie legendy. To osiągnięcie trudno będzie poprawić.

Iga Świątek była faworytką turnieju WTA 1000 w Rzymie. Polka już od pierwszego spotkania prezentowała znakomitą dyspozycję. Na kolejnych etapach odprawiała poszczególne rywalki, wygrywając wszystkie spotkania w dwóch setach. To dało jej pewny awans do finału i szansę na wywalczenie 21. tytułu w karierze.

W decydującym starciu jej rywalką była Aryna Sabalenka. Białorusinka już od pierwszych piłek pokazywała jednak, że nie jest w najlepszej dyspozycji. Ani przez moment nie była w stanie zagrozić znakomicie grającej Świątek. Pojedynek ten zakończył się pewnym zwycięstwem Polki 6:2, 6:3, która po raz trzeci w karierze wygrała rywalizację na kortach w stolicy Włoch.

Dzięki temu liderka rankingu WTA po raz kolejny zapisała się na kartach tenisowej historii i to wielkimi literami. Wywalczyła bowiem 10. w karierze trofeum w turnieju rangi WTA 1000. Pierwszy taki triumf wywalczyła właśnie w Rzymie w 2021 roku, powtarzając ten sukces w kolejnym sezonie i w tym roku. Oprócz tego dwukrotnie wygrywała w Dosze (2022, 2024) i Indian Wells (2022, 2024), a po jednym tytule dołożyła w Miami (2022), Pekinie (2023) i Madrycie (2024).

ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś

Świątek została tym samym najmłodszą w historii tenisistką, która tego dokonała od momentu wprowadzenia tej rangi turniejów, czyli od 2009 roku. Polka osiągnęła to dokładnie w wieku 22 lat i 352 dni. Dotychczasową liderką tej nietypowej klasyfikacji była Wiktoria Azarenka, która podobne osiągnięcie zanotowała jednak, mając 31 lat i 29 dni. Podium w tym zestawieniu uzupełnia Serena Williams (32 lata 324 dni).

Liderkę rankingu WTA czeka teraz tydzień przerwy. Po zasłużonym odpoczynku powróci ona jednak do treningów. Wszystko dlatego, że już 27 maja rozpocznie się rywalizacja w Rolandzie Garrosie. Nasza zawodniczka powalczy tam o trzecie z rzędu, a czwarte ogółem trofeum.

Zobacz także: Wszystko się nagrało. Wyjątkowa radość Świątek z trenerem Chwyciła za telefon. Iga Świątek zdradziła, z kim rozmawiała

Źródło artykułu: WP SportoweFakty