Polak nie do zatrzymania. Kolejny rywal odprawiony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Daniel Michalski
Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Daniel Michalski
zdjęcie autora artykułu

W pierwszej rundzie turnieju rangi ATP Challenger w Hamburgu Daniel Michalski ograł Dominica Thiema. W drugiej poszedł za ciosem i odprawił Cezara Cretu, który zdołał ugrać jedynie cztery gemy (6:3, 6:1).

W środę (13 marca) głośno zrobiło się o wyniku meczu Daniela Michalskiego. Powód? Polski tenisista w pierwszej rundzie turnieju rangi ATP Challenger w Hamburgu wyeliminował najwyżej rozstawionego Dominica Thiema, byłą 3. rakietę świata i triumfatora US Open 2020 (relacja TUTAJ).

W kolejnym dniu Polak poszedł za ciosem i odprawił kolejnego rywala. Tym razem jego wyższość musiał uznać Cezar Cretu, który również dotarł do głównej drabinki turnieju za sprawą eliminacji. Rumun przegrał to spotkanie 3:6, 1:6.

Jednak mecz lepiej rozpoczął Cretu, który przełamał na starcie i prowadził 2:0. Jednak od tego momentu na wyższy poziom wzniósł się Michalski, bowiem udało mu się wygrać aż pięć gemów z rzędu (5:2). Aczkolwiek niewiele brakowało, by Rumun po drugiej utracie podania odrobił stratę, ale rywal wyszedł z opresji.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Trzeba przyznać, że polski tenisista miał problemy przy własnych serwisach, ale potrafił z nich wychodzić. To potwierdził w dziewiątym gemie, kiedy to serwował na zwycięstwo w secie. Wykorzystał drugą piłkę setową, ale w pierwszej kolejności obronił break pointa.

Z kolei II partia była popisem ze strony Michalskiego, który wygrał pięć gemów z rzędu i przy prowadzeniu 5:0 był jedną nogą w ćwierćfinale. Ale warto podkreślić, że ponownie miał problemy przy swoim podaniu, bo za każdym razem bronił break pointów.

Za każdym razem jednak ta sztuka mu się udawała, ale seria zakończyła się w szóstym gemie, kiedy serwował na zakończenie spotkania. Wówczas rywal dopiął swego, ale na niewiele się to zdało, bo po raz czwarty z rzędu nie obronił swojego podania i przy trzeciej piłce meczowej skapitulował.

Obaj tenisiści spotkali się ze sobą po raz trzeci w karierze i Cretu wciąż musi czekać na pierwsze zwycięstwo z Michalskim. W piątek (15 marca) rywalem rozpędzonego Polaka będzie Włoch Francesco Maestrelli, który przegrał z pogromcą Thiema w jedynym bezpośrednim starciu w 2020 roku 2:6, 6:4, 2:6.

ATP Challenger Hamburg:

II runda gry pojedynczej:

Daniel Michalski (Polska, Q) - Cezar Cretu (Rumunia, Q) 6:3, 6:1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
JoseMark
15.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmieni ktoś tę dezinformację, czy po napisaniu nikt tego nie czyta ?  
avatar
maras 13
14.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oczywiście ten Hamburg to Szekesfehervar i znajduje się na Węgrzech  
avatar
JoseMark
14.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Hamburgu ?? Kto to pisze ????