Trzysetowy pojedynek Radwańskiej. A już zanosiło się na polski mecz

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
zdjęcie autora artykułu

Urszula Radwańska rozegrała w środę pierwszy pojedynek w ramach głównej drabinki zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 60 tys. dolarów w Altenkirchen. Polska tenisistka dzielnie walczyła z wyżej notowaną Austriaczką Sinją Kraus.

Aby dostać się do głównej drabinki zawodów Burg-Wächter Ladies Open, Urszula Radwańska (WTA 490) musiała przejść przez dwustopniowe eliminacje. Pokonała w nich Niemkę Marie Vogt 6:2, 6:2 oraz Tajwankę Ya-Hsuan Lee 6:4, 6:4.

Los sprawił, że 33-letnia krakowianka trafiła w I rundzie turnieju głównego na rozstawioną z ósmym numerem Sinję Kraus (WTA 177). Po dwóch godzinach i 27 minutach faworyzowana Austriaczka pokonała Polkę 4:6, 7:5, 6:2.

Pierwszy set był bardzo wyrównany. Obie tenisistki miały sporo break pointów, ale ostatecznie o losach partii zadecydowało jedno przełamanie. Postarała się o nie w dziewiątym gemie Radwańska, która następnie zwieńczyła premierową odsłonę przy trzeciej okazji.

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

W drugiej partii przyszła odpowiedź ze strony 21-letniej Kraus. Austriaczka wyszła na 3:1, lecz Polka doprowadziła do stanu po 3. W końcowej fazie seta zarysowała się jednak przewaga młodszej z zawodniczek. W dziesiątym gemie Radwańska obroniła dwa setbole. Po zmianie stron rywalka dopięła swego i przy czwartej okazji zakończyła tę część spotkania w dwunastym gemie.

Decydujący set toczył się już pod dyktando Kraus. Austriaczka postarała się o dwa przełamania i wyszła na 4:0. Radwańska walczyła do samego końca. Zdobyła dwa gemy na returnie, lecz sama ani razu nie utrzymała serwisu w trzeciej partii. W ósmym gemie turniejowa "ósemka" zwieńczyła pojedynek, wykorzystując przy podaniu przeciwniczki drugiego meczbola.

Radwańska zakończyła występ w Altenkirchen na etapie I rundy. Tym samym w ramach niemieckiej imprezy nie dojdzie do polskiego pojedynku. Przeciwniczką Kraus będzie bowiem Maja Chwalińska, która w środę świetnie zainaugurowała turniej (więcej tutaj).

Burg-Wächter Ladies Open, Altenkirchen (Niemcy) ITF World Tennis Tour, kort dywanowy w hali, pula nagród 60 tys. dolarów środa, 14 lutego

I runda gry pojedynczej:

Sinja Kraus (Austria, 8) - Urszula Radwańska (Polska, Q) 4:6, 7:5, 6:2

Czytaj także: Iga Świątek osiągnęła kolejną barierę. Zobacz nowy ranking WTA Hubert Hurkacz nie wykorzystał szansy. Oto najnowszy ranking

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Urszula Radwańska powróci jeszcze do Top 200?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
zgryźliwy
14.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co Radwańska jeszcze gra ? Brak pomysłu na życie bez tenisa ? Przecież ona od ładnych paru lat dokłada do interesu.